Eddie Howe potrzebuje solidnych wzmocnień, by utrzymać Newcastle United w Premier League. Przesądzony jest już transfer Kierana Trippiera do ekipy „Srok”, haul zakupowy trwa jednak dalej. Tym razem właściciele angielskiego klubu zgłaszają się po Diego Carlosa z Sevilli.
Po pierwszej połowie sezonu 2021/2022 Newcastle United zajmuje dopiero 19. miejsce w tabeli Premier League, ze stratą dwóch punktów do bezpiecznej lokaty. Ofensywa „Srok” jest jedną z najgorszych w całej lidze, jednak to głównie ze względu na mierną grę w obronie znajdują się na dnie.
Nowi właściciele klubu dostrzegli ten problem i zrobią wszystko, by wystarczająco wzmocnić skład, którym dysponuje trener Eddie Howe. W ciągu najbliższych dni oficjalnie potwierdzony zostanie transfer Kierana Trippiera z Atletico Madryt. „Materace” zarobią na tej sprzedaży około 14 milionów euro. To jednak prawdopodobnie nie koniec zakupów „Srok” na Półwyspie Iberyjskim.
Jak podaje jeden z najbardziej wiarygodnych brytyjskich dziennikarzy, David Ornstein z „The Atheltic”, Newcastle United złożyło ofertę za Diego Carlosa, obrońcę Sevilli. Propozycja, która miała opiewać na 30 milionów euro, została co prawda odrzucona, ale szejkowie nie mają zamiaru się poddawać.
Według informacji wyżej wymienionego źródła „The Toon” są skłonni wystosować kolejne zapytanie do przedstawicieli hiszpańskiego klubu. Kolejna oferta wyniesie prawie 50 milionów euro, co byłoby wyrównaniem ich dotychczasowego rekordu transferowego. W 2019. roku Newcastle United zapłaciło podobne pieniądze za Joelintona.
Jeśli chodzi o Diego Carlosa, to Brazylijczyk jest absolutnie kluczowym zawodnikiem Sevilli. 28-latek w tym sezonie rozgrywa niemal wszystkie mecze od deski do deski, tworząc świetną parę stoperów z Julesem Kounde.