Wiele się działo w ostatnich dniach, ale sytuacja Tima Halla była wyjątkowa. Piłkarz podpisał kontrakt z Wisłą Kraków, a po nieudanych treningach chciał już odejść z klubu.
Tim Hall dołączył do „Białej Gwiazdy” czternastego stycznia i podpisał 2.5 letni kontrakt. Reprezentant Luksemburga nie zdołał wymaganiom trenera i wymiotował podczas treningu. To miało poskutkować konfliktem z trenerem i słabym wynikiem w teście wydolnościowym. Ponadto piłkarz nie pojechał na sparing z drużyną do Sosnowca, a więcej o tym przeczytasz TUTAJ.
Sytuacja w Wiśle Kraków na tyle się rozwinęła, że reprezentant Luksemburgu chciał odejść z klubu. Spekulowano o tym już kilka dni temu, a teraz potwierdzono oficjalnie – Tim Hall nie będzie dłużej zawodnikiem „Białej Giwazdy” – czytamy na oficjalnej stronie Wisły.
Hall pożegnał się z klubem po zaledwie jedenastu dniach. Nie zdołał rozegrać ani minuty i przyniósł rozczarowanie. Podpisał z Wisłą Kraków 2.5 letni kontrakt i nie spełnił żadnych oczekiwań wymiotując na treningu, tym samym ośmieszył klub i całą ligę.