Ruch Chorzów idzie na awans do Ekstraklasy. Ujawniono pierwszy zimowy cel transferowy Waldemara Fornalika

Ruch Chorzów wyraźnie złapał rytm pod koniec rundy jesiennej i ponownie włączył się do gry o awans. Waldemar Fornalik wie jednak, że sama dobra forma nie wystarczy. Klub szykuje zimową ofensywę transferową, a według informacji Piotra Koźmińskiego na radarze znalazł się Szymon Kądziołka ze Stali Rzeszów.

Ruch znowu wysoko, ale wciąż za mało

Chorzowianie zajmują ósme miejsce, co na pierwszy rzut oka nie robi wielkiego wrażenia. Kluczowe jest jednak to, co wydarzyło się w ostatnich tygodniach.

Bilans Ruchu w 5 ostatnich meczach:

  • 4 zwycięstwa
  • 1 porażka
  • znaczący skok jakościowy w grze

To daje realną podstawę, by myśleć o powrocie do Ekstraklasy, który pozostaje celem numer jeden.

Fornalik wskazał priorytet. Chodzi o „dziesiątkę”

Szefowie klubu usłyszeli jasną sugestię: potrzebny jest nowy ofensywny pomocnik.
I właśnie w tej roli Fornalik widzi młodego zawodnika Stali Rzeszów.

Szymon Kądziołka – profil:

  • rocznik 2006
  • juniorski reprezentant Polski
  • ważna postać w Stali Rzeszów
  • kontrakt do 30 czerwca 2026
  • uniwersalny, techniczny, dobry w rozegraniu

Kądziołka w tym sezonie zagrał 19 razy, zdobył jednego gola i dołożył dwie asysty. W Stali uchodzi za jeden z największych talentów rocznika i zawodnika, którego rozwój uważnie obserwują skauci.

Transfer zimą? Ruch chce spróbować

Teoretycznie Kądziołka miał zostać w Stali do końca sezonu. To ważny element układanki Marka Zuba. Ale Ruch zamierza naciskać już zimą.

Piotr Koźmiński podkreśla, że klub z Chorzowa chce przedstawić ofertę jeszcze przed startem rundy wiosennej.

Czy Stal na to przystanie? Odpowiedź nie jest oczywista. Z jednej strony to zawodnik o dużym potencjale, z drugiej – Ruch może być gotów zapłacić, a sam Kądziołka może być zainteresowany kolejnym krokiem.

Start rundy już za chwilę

Ruch rozpocznie wiosnę meczem ze Śląskiem Wrocław na własnym stadionie. Spotkanie zaplanowano na pierwszy weekend lutego.

Fornalik chce mieć wtedy nową „dziesiątkę”. A na pierwszym miejscu listy życzeń figuruje właśnie Szymon Kądziołka.