10 sekund ciszy. Trener Śląska Wrocław otrzymał takie pytanie. Po nim na chwilę zaniemówił

Na zakończenie rundy jesiennej Śląsk Wrocław tylko zremisował u siebie ze Stalą Rzeszów 1:1. Dla drużyny, która miała być jednym z faworytów do awansu, to niewystarczające tempo. Po meczu szkoleniowiec Ante Šimundža stanął przed prostym pytaniem, które okazało się zaskakująco trudne: z czego jest zadowolony, a z czego nie po pierwszej części sezonu.
Śląsk poza miejscem barażowym
Plan na jesień był jasny – utrzymać się w górnej części tabeli i zrobić mocny krok w kierunku Ekstraklasy. Rzeczywistość okazała się bardziej brutalna.
Po 19 kolejkach Śląsk ma 30 punktów i zajmuje siódme miejsce, czyli pierwsze poza strefą barażową. Główne powody:
- pięć kolejnych meczów ligowych bez zwycięstwa,
- duże problemy w defensywie,
- brak stabilności mentalnej w decydujących fragmentach spotkań.
Remis ze Stalą Rzeszów był kolejnym przykładem straty punktów, które będą ciążyć na klubie zimą.
Trudne pytanie, długie milczenie
Na konferencji prasowej Šimundža usłyszał klasyczne podsumowanie: co działało, a co wymaga poprawy? Zanim odpowiedział, przez około dziesięć sekund milczał, co samo w sobie było komentarzem do sytuacji zespołu.
Dopiero potem powiedział:
– Mamy drużynę, która jest w stanie bronić lepiej, ale musimy rozwiązać problem mentalny.
Jestem zadowolony z liczby zdobytych bramek i stworzonych okazji. Jestem pozytywnie nastawiony do tego, jak mój zespół realizuje założenia taktyczne.
Słowa trenera cytował Bartosz Wieczorek.
Śląsk: ofensywa daje nadzieję, defensywa ciągnie w dół
Statystyki dobrze odsłaniają podział na to, co działa i co wymaga natychmiastowych korekt.
Plusy
- 34 strzelone gole – piąty najlepszy wynik w lidze.
- Kreacja sytuacji ofensywnych stoi na wysokim poziomie.
- Realizacja planu taktycznego w wielu fragmentach meczów wygląda obiecująco.
Minusy
- 31 straconych bramek – szósty najgorszy wynik w lidze.
- Zaledwie jedno czyste konto Michała Szromnika (mecz z Puszczą Niepołomice).
- Problem mentalny, który objawia się brakiem kontroli i koncentracji w końcówkach spotkań.
- Seria bez zwycięstwa, która zepchnęła zespół ze ścisłej czołówki.
Zima kluczowa dla ambicji Śląska
Śląsk nadal ma potencjał, by wrócić do gry o awans, ale pierwsze półrocze jasno pokazało, że bez poprawy defensywy – zarówno sportowo, jak i mentalnie – będzie o to bardzo trudno. Zimowa przerwa dla Ante Šimundžy i jego sztabu będzie kluczowym okresem.




