Screen: X/ELEVENSPORTSPL
Robert Lewandowski odzyskał formę i znów stał się jednym z liderów FC Barcelony. Mimo tego w mediach wciąż pojawiają się informacje na temat jego ewentualnego przejścia do innego klubu. Sensacyjnymi doniesieniami podzielił się Ruben Uria, który na antenie Catalunya Radio zabrał głos na temat przyszłości kapitana reprezentacji Polski.
Robert Lewandowski ma za sobą udane tygodnie. Polski napastnik odzyskał formę i skuteczność, czego efektem są strzelane gole, zaliczane asysty i ponowne stanie się jednym z liderów i najważniejszych graczy FC Barcelony.
Mimo powrotu do dobrej dyspozycji, w mediach wciąż pojawiają się informacje dotyczące przyszłości Lewandowskiego, która zdaniem niektórych osób wcale nie musi być związana z FC Barceloną. Właśnie takimi doniesieniami podzielił się Ruben Uria.
Wspomniany dziennikarz na antenie Catalunya Radio przyznał, że Lewandowski może zostać bohterem hitowej wymiany transferowej. W jej ramach polski napastnik miałby przenieść się do Atletico Madryt, w drugą stronę powędrowałby natomiast Joao Felix (piłkarz obecnie jest wypożyczony do Barcy).
Uria przekazał, że zarząd Barcy na razie nie jest do końca przekonany do pomysłu, ale w klubie są dyrektorzy, którzy się za nim opowiadają. Jednym z powodów takiego stanu rzeczy jest konstrukcja kontraktu Lewandowskiego, zgodnie z którą w przyszłym sezonie pensja Polaka wzrośnie.
Lindon Selahi znalazł się na celowniku Widzewa Łódź – poinformował na platformie X belgijski dziennikarz…
Wisła Kraków mocno przyspiesza w letnim oknie i ma na celowniku Darijo Grujcicia. 27‑letni stoper…
Raków Częstochowa może wkrótce sfinalizować transfer Oskara Repki z GKS-u Katowice. Według portalu Meczyki.pl, klub…
Fot. VFL Wolfsburg Jakub Kamiński jest coraz bliżej opuszczenia (przynajmniej czasowego) VfL Wolfsburg – według…
Screen: Twitter/Viaplay Sport Polska Tymoteusz Puchacz zdecydował się nie przyjmować propozycji od mistrza Słowacji –…
Korona Kielce ogłosiła zakontraktowanie Vladimira Nikolova – 24-letniego napastnika reprezentacji Bułgarii. To już czwarte letnie…