Marek Papszun wciąż nie znalazł klubu, który będzie prowadził w przyszłym sezonie. 48-latek na pewno pożegna się z Rakowem, ale jeszcze nie wiadomo, czy podejmie kolejną pracę już latem. Do tej pory w kontekście aktualnego szkoleniowca nowych mistrzów Polski mówiło się o zagranicznych ofertach. Teraz na horyzoncie pojawiła się jednak gigantyczna oferta z Ekstraklasy – informuje Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl.
Kilka tygodni temu Marek Papszun na konferencji prasowej ogłosił, że po zakończeniu obecnego sezonu odejdzie z Rakowa Częstochowa. Szkoleniowiec na taki krok zdecydował się po siedmiu latach pracy, ukoronowanych zdobyciem mistrzostwa Polski. Nie poznaliśmy oficjalnych powodów decyzji 48-latka, ale przyznawał on, że nie chodzi o ofertę innej pracy i żadnej oferty na horyzoncie nie ma.
Później tych ofert trochę się jednak pojawiło – mówiło m.in. o Maccabi Hajfa czy Dynamie Kijów. Zdaniem mediów, sam Papszun, za pośrednictwem swoich przedstawicieli, zgłosił również chęć poprowadzenia Olympiakosu Pireus. Teraz okazuje się, że najlepszą – jak na razie – ofertę aktualny trener Rakowa Częstochowa otrzymał… z innego klubu Ekstraklasy.
Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl poinformował, że zatrudnieniem Papszuna zainteresowana jest Cracovia. Jak przekazał wspomniany dziennikarz, Papszun w Cracovii mógłby liczyć na kosmiczną pensję, wynoszącą 500 tys. złotych miesięcznie. Nikt w Ekstraklasie nie zarabia takich pieniędzy.
Aktualizacja:
Do doniesień dotyczących rzekomej oferty Cracovii odniósł się rzecznik Cracovii, Przemysław Staniek. To jest nieprawda. To jest fakt internetowy, który nie jest faktem. Nie ma tematu Marka Papszuna w Cracovii, a informacje które pojawiają się w internecie, są nieprawdziwe – przyznał w rozmowie z portalem sport.wprost.pl.