Magiera robi porządki w Śląsku, gwiazda na cenzurowanym. „Nie chcę go widzieć w szatni”

Jacek Magiera ponownie pełni funkcję trenera Śląska Wrocław. Jego celem na najbliższe tygodnie jest utrzymanie klubu w Ekstraklasie. Szkoleniowiec nie widzi pobłażania dla piłkarzy, którzy są nieprzygotowani fizycznie.

Na pięć kolejek przed zakończeniem sezonu 2022/2023 Śląsk Wrocław zajmuje dopiero 16. miejsce w tabeli ligowej. Chociaż strata do bezpiecznej pozycji nie jest duża, to utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej może być dla „Wojskowych” sporym wyzwaniem. Zawodnicy nie mogą odnaleźć formy, a chętnych do gry w Ekstraklasie jest wielu.

W ubiegłym tygodniu z drużyną z Tarczyński Arena rozstał się dotychczasowy menadżer, Ivan Djurdjevic. Jego miejsce zajął Jacek Magiera, który nieco ponad rok temu został zwolniony ze Śląska i zastąpiony Serbem. Były trener m.in. Legii Warszawa przez cały czas był opłacany przez klub i postanowił jeszcze raz podjąć się pracy w szeregach zielono-biało-czerwonych.

Ponowny debiut Magiery zakończył się wynikiem niekorzystnym dla „Wojskowych”, bowiem przegrali oni 0:2 z Górnikiem Zabrze. W tym spotkaniu zabrakło jednego z ważniejszych piłkarzy Śląska, Erika Exposito. Jak się okazuje, Hiszpan znajduje się w niezadowalającej formie fizycznej, czego nowy-stary szkoleniowiec nie ma zamiaru tolerować.

– Exposito dostał rozpiskę treningów i limit wagi, z jakim ma się stawić w klubie. Nie interesuje mnie to, gdzie on zrobi te treningi – ujawnił Magiera w rozmowie z Romanem Kołtoniem.

– Może to zrobić nad morzem, może w górach, może gdziekolwiek. Dzisiaj nie chcę go widzieć w szatni. Zawodowcy mają o siebie dbać – dodał.