Herve Renard to jeden z głównych kandydatów do zastąpienia Czesława Michniewicza na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski. Francuz wkrótce może być jednak niedostępny, bowiem jego zakontraktowaniem zainteresowało się OGC Nice.
Jeszcze przed rozpoczęciem mistrzostw świata w Katarze Herve Renard łączony był z objęciem reprezentacji Polski. Selekcjoner Arabii Saudyjskiej ma polskie korzenie i w jednym z wywiadów wyznał, że z chęcią podjąłby się takiego wyzwania w przyszłości. Po udanym występie „Zielonych” na mundialu jego akcje wzrosły jeszcze bardziej.
Po rozstaniu z Czesławem Michniewiczem Francuz stawiany jest w roli jednego z faworytów do przejęcia biało-czerwonych. Obok 54-latka najczęściej wymieniane nazwiska w kontekście pracy w Polsce to Vladimir Petković oraz Paulo Bento. Ostateczną decyzję Cezarego Kuleszy powinniśmy poznać do końca stycznia.
Polski Związek Piłki Nożnej bardzo skrupulatnie podchodzi do wyznaczenia nowego selekcjonera kadry narodowej. Od wygaśnięcia kontraktu Michniewicza minęły już bowiem ponad dwa tygodnie, a na horyzoncie, przynajmniej w przekazie medialnym, nie wyłoniono jeszcze zdecydowanego pretendenta do objęcia reprezentacji. Jeśli federacja faktycznie ma zamiar zakontraktować Renarda, opieszałość może odbić się jej czkawką.
Jak poinformowało „L’Equipe”, francuski szkoleniowiec wkrótce otrzyma propozycję pracy w rodzimej lidze. W ubiegłym tygodniu z posadą menadżera OGC Nice pożegnał się bowiem Lucien Favre, a klub widzi Renarda w roli jego następcy. Na ten moment „Les Aiglons” zajmują dziesiąte miejsce w tabeli Ligue 1.