Kibice Salernitany obrażali Piątka po wstydliwej porażce. Polak odpowiedział na Instagramie
W niedzielę Salernitana, w której na co dzień występuje Krzysztof Piątek, doznała wstydliwej porażki 2:8 z Atalantą Bergamo. W wyniku nieporozumienia kibice włoskiego klubu zaczęli obrażać swojego napastnika w mediach społecznościowych. Polak wyjaśnił całą sytuację poprzez Instagrama.
Wszyscy ludzie związani z Salernitaną będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o meczu 18. kolejki Serie A. „Bordowi” zostali rozgromieni przez Atalantę Bergamo aż 2:8, czego wynikiem było zwolnienie trenera Davide Nicoli. Krzysztof Piątek zanotował asystę przy jednym z trafień swojej drużyny, mimo to nie uniknął hejtu ze strony kibiców.
Po ostatnim gwizdku arbitra piłkarze klubu z Salerno poszli przeprosić fanów za haniebny występ. Według relacji włoskich mediów napastnik nie dołączył do kolegów z zespołu i udał się bezpośrednio do szatni. Na Polaka spadła wówczas fala krytyki w mediach społecznościowych. Jak się okazało, była ona bezpodstawna.
Piątek postanowił szybko sprostować całą sytuację za pomocą Instagrama. 27-latek wystosował krótkie oświadczenie do kibiców Salernitany. Do fragmentu tekstu dołączone zostało nagranie, na którym widać, że polski zawodnik pojawił się pod trybuną.
– Dzień dobry kibice. Krążą fałszywe wiadomości o końcu meczu. Byłem jedną z pierwszych osób, które do was przyszły. Szanuję i zawsze będę szanował kibiców. Jeszcze raz przepraszam za niedzielny mecz – napisał Piątek.
W trwającym sezonie Serie A Krzysztof Piątek strzelił trzy gole i zanotował dwie asysty. Jego Salernitana ma dziewięć punktów przewagi nad strefą spadkową. W czerwcu Polak najprawdopodobniej stanie się wolnym zawodnikiem, bowiem wtedy wygasa jego umowa z Herthą Berlin (z której jest wypożyczony do włoskiego klubu).