Były prezydent FIFA bije się w pierś. „Wybór Kataru był błędem. Biorę na siebie odpowiedzialność”
Za niespełna dwa tygodnie rozpoczną się mistrzostwa świata w Katarze. Zbliżający się mundial wzbudza wiele kontrowersji z sferze przygotowań oraz uczciwości przyznania go temu państwu. W rozmowie ze szwajcarskim dziennikiem „Tages-Anzeiger” Sepp Blatter, były prezydent FIFA, przyznaje się do błędu.
Pod koniec 2010 roku FIFA przyznała Katarowi prawo do organizacji mistrzostw świata dwanaście lat później. Azjaci w finałowym głosowaniu wyprzedzili kandydaturę ze strony Stanów Zjednoczonych.
Po latach od tamtych wydarzeń Sepp Blatter, ówczesny prezydent FIFA, przyznał na łamach „Tages-Anzeiger”, że zezwolenie na organizację turnieju tej rangi w Katarze było rażącym błędem. Według 86-latka Katar jest państwem zbyt małym, aby poradzić sobie z przeprowadzeniem mistrzostw świata w piłce nożnej. Oskarżony o korupcję Szwajcar bierze na siebie winę.
– Wybór Kataru na gospodarza Mistrzostw Świata był błędem i biorę na siebie odpowiedzialność, jako ówczesny prezydent FIFA. Katar jest za małym krajem. Piłka nożna i Mistrzostwa Świata są dla niego zbyt wielkie – stwierdził Blatter.
Blatter opowiedział również o faktach obciążających byłego prezydenta Francji, Nicolasa Sarkozy’ego. To właśnie głowa państwa miała naciskać na międzynarodową organizację piłkarską, aby ta przyznała Katarowi prawo do zorganizowania mistrzostw świata. W zamian Azjaci mieli kupić od Francji odrzutowce za kwotę niemal 15 miliardów dolarów.
W niedzielę 20 listopada rozebrzmi pierwszy gwizdek podczas mistrzostw świata 2022. W meczu otwarcia Katar zmierzy się z reprezentacją Ekwadoru.