Lukas Podolski zostanie właścicielem Górnika Zabrze? Zdecydowana deklaracja

Podczas rozmowy z Romanem Kołtoniem na kanale „Prawda Futbolu” Lukas Podolski wyznał, że ma w planach zakup większościowych udziałów w Górniku Zabrze. 37-latek musi poczekać jednak, aż klub zostanie wystawiony na sprzedaż.

Latem ubiegłego roku Lukas Podolski wypełnił złożoną niegdyś obietnicę i dołączył do Górnika Zabrze jako czynny zawodnik. Od początku ubiegłego sezonu „Poldi” rozegrał w barwach śląskiego klubu 34 mecze. W tym czasie udało mu się zdobyć dziewięć bramek oraz zanotować siedem asyst.

Poza samą grą dla Górnika Zabrze Podolski znacząco udziela się również w aspektach pozaboiskowych. Dzięki swoim znajomościom 37-letni napastnik pozyskał dla swojej drużyny kilka kontraktów sponsorskich. Mistrz świata z 2014 roku angażuje się także w rozwój akademii.

W rozmowie z Romanem Kołtoniem urodzony w Gliwicach zawodnik wyjawił, że jeśli tylko pojawi się taka możliwość, postara się on o zakup pakietu udziałów w Górniku Zabrze. Na ten moment są to jednak jedynie plany na przyszłość.

– Jakiś czas temu ludzie pytali mnie o możliwość kupna klubu. Z tego co wiem, pani prezydent nie ma w planach go sprzedawać. Ja też o nic nie pytałem, bo jestem piłkarzem i chcę dalej występować na boisku oraz pomagać Górnikowi. W tym sezonie pozyskaliśmy trzech sponsorów z Niemiec. Udzielam się też w innych sprawach. Nie chcę chwalić się tym wszystkim, bo robię to z serca. Pracuję, aby ten klub dobrze wyglądał – powiedział Podolski.

– Czy istnieje możliwość, że kiedyś kupię Górnika? Tak. Jeśli klub będzie kiedyś na sprzedaż albo ktoś powie oficjalnie, że można kupić zespół, to Lukas Podolski będzie chętny. To jest klub, który kocham, gdzie się wychowałem, który każdy z mojej rodziny ma w sercu. Według mnie to jest to drużyna, która ma największy potencjał w Ekstraklasie. Nasz stadion nie jest do końca gotowy, akademia też, ale kocham takie projekty. Nie jest tak, że tu jest dramat, ale mamy wielki potencjał. Górnik jeszcze trochę śpi w kopalni i musi się obudzić – podsumował.

Pełen zapis rozmowy Romana Kołtonia z Lukasem Podolskim: