We wtorek reprezentacja Polski zakończyła czerwcowe zgrupowanie, podczas którego rozegrała aż cztery spotkania w ramach Dywizji A Ligi Narodów. Cezary Kulesza, Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej , na Twitterze podsumował wydarzenia ostatnich tygodni.
Kadra Czesława Michniewicza pozostawiła po sobie słodko-gorzkie wrażenia, jeśli chodzi o czerwcowe mecze w Lidze Narodów. Biało-czerwoni zgromadzili w tym czasie cztery punkty. W pierwszym starciu reprezentacja Polski zgodnie z oczekiwaniami pokonała Walię. Później o zwycięstwa było już ciężej.
W kolejnym spotkaniu kadrowicze otrzymali lekcję futbolu od Belgii. Porażka 1:6 w Brukseli obnażyła braki naszych reprezentantów, które należy uzupełnić przed zbliżającym się mundialem. W meczu trzeciej kolejki z Holandią padł remis, chociaż w pewnym momencie Polacy prowadzili już 2:0. Na koniec czerwcowego zgrupowania piłkarze Czesława Michniewicza ponownie ulegli „Czerwonym Diabłom” chociaż nie brakowało okazji do odwrócenia losów rywalizacji.
Po zakończeniu wtorkowego meczu na Stadionie Narodowym głos na Twitterze zabrał Cezary Kulesza.
– Walczyliśmy dziś do ostatniej minuty, remis był blisko, ale widzimy, ile pracy czeka nas przed kolejnymi spotkaniami w LN i na mundialu – podsumował Kulesza.
– Za nami cenna lekcja w meczach z czołowymi drużynami Europy. Dziękuję kibicom za wsparcie i do zobaczenia we wrześniu – dodał Prezes.
screen Basaksehir z Krzysztofem Piątkiem w składzie walczy o awans do europejskich pucharów. Już na…
screen Crystal Palace rzutem na taśmę zremisowało mecz 35. kolejki Premier League z Crystal Palace.…
screen Podczas meczu West Ham - Liverpool doszło do spięcia pomiędzy Mohamedem Salahem i Juergenem…
Santiago Gimenez znalazł się na szczycie listy życzeń AC Milanu. Feyenoord Rotterdam wycenia bramkostrzelnego Meksykanina…
Screen: Twitter/FC Barcelona Po ogłoszeniu swojego odejścia z FC Barcelony Xavi Hernandez prowadził zaawansowane rozmowy…
Fot. Paweł Jerzmanowski Jakub Piotrowski zostanie najdrożej sprzedanym piłkarzem w historii bułgarskiego futbolu? Takiego zdania…