Niemcy Polacy za granicą

Były piłkarz Bayernu uderza w Lewandowskiego. „Oczekuję więcej wdzięczności”

Fot. Własne/Paweł Jerzmanowski

Odejście Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium wydaje się coraz bardziej prawdopodobne. Choć początkowo wiele osób twierdziło, że raczej nie dojdzie do niego w najbliższym oknie transferowym, teraz wydaje się to całkiem możliwe. Podobnie uważa były piłkarz bawarskiego klubu, Hamit Altintop, który rozmawiał na ten temat ze „Sky Sport”.

Saga transferowa z udziałem Roberta Lewandowskiego rozpoczęła się na dobre. Informacje o jego możliwym transferze do Barcelony pojawiały się w mediach od dobrych kilku tygodni. W związku z różnymi doniesieniami, w Bayernie dużo zaczęło się mówić o przyszłości Polaka. Zresztą nie tylko w samym Bayernie, ale też w jego środowisku – wśród kibiców, ekspertów czy też byłych graczy, którzy coraz częściej zabierają głos na temat sytuacji polskiego napastnika.

Teraz głos na temat transferowej sagi najlepszego strzelca Bayernu zabrał były pomocnik zespołu z Monachium, Hamit Altintop. – Nie wiem, jak dokładnie wygląda sytuacja pomiędzy Lewandowskim i Bayernem. Ale ja od zawsze byłem zwolennikiem nowych, pełnych energii graczy, którzy mogą dać z siebie wszystko na boisku, pod warunkiem, że nie mają wygórowanych żądań finansowych. Myślę, że latem zespół zrezygnuje z Lewandowskiego – przyznał Turek, kierując w stronę Lewandowskiego pierwszy prztyczek, przywołując przykład zawodników pełnych energii, niemających dużych wymagań. W rozmowie ze Sky Sport Altintop podkreślił, że to właśnie gra w Bayernie z wielu piłkarzy robiła gwiazdy światowego formatu, tak samo było – jego zdaniem – w przypadku Lewandowskiego. – Do Bayernu Monachium przychodzili zawodnicy, którzy dopiero w nim osiągali szczyt swojej formy – stwierdził 39-latek, wymieniając w gronie wspomnianych graczy m.in. Philippa Lahma czy Davida Alabę.

– To także dzięki Bayernowi Lewandowski stał się takim zawodnikiem, jakim jest teraz. Nie można o tym zapomnieć. Oczekuję od piłkarzy więcej lojalności i wdzięczności, na którą klub zasługuje – zakończył Altintop.