Znany niemiecki dziennikarz został zapytany o pogłoski nt. Lewandowskiego. Zaskakująca odpowiedź
W poniedziałek „TVP Sport” podzielił się sensacyjnymi informacjami. Powołując się na „własne źródła” portal zdradził, że Robert Lewandowski przekazał władzom Bayernu Monachium swoją decyzję o odejściu do FC Barcelony. Doniesieniom tym zaprzeczył Christian Falk, który jest jednym z najlepiej zorientowanych dziennikarzy w sprawach „Die Roten”.
Informacje przekazane przez sport.tvp.pl wywołały natychmiastową burzę w polskich mediach sportowych. Niedługo później w podobnym tonie wypowiedział się Sebastian Staszewski z portalu „Interia”.
– Jak udało się nam ustalić, Lewandowski nie podpisze nowego kontraktu z Bayernem. Z bliskiego otoczenia piłkarza dowiedzieliśmy się, że napastnik porozumiał się już z Barceloną. Najlepszy napastnik na świecie ma być po telekonferencji z władzami Blaugrany. Z przekazanych nam informacji wynika, że zostały ustalone wszystkie warunki kontraktu – można przeczytać w artykule portalu „TVP Sport”.
– To prawda! Robert Lewandowski jest po słowie z Barceloną. W otoczeniu @lewy_official słyszę, że porozumienie osiągnięte, wielomilionowy kontrakt miałby być podpisany na 3 lata. Były jeszcze trzy konkretne oferty: PSG, ManCity i Liverpool. Realu nie było – napisał na Twitterze Staszewski.
Dawid Szymczak z portalu sport.pl postanowił natomiast zasięgnąć wiedzy w niemieckojęzycznych źródłach. Jak przekazał mu Christian Falk, który uważany jest za najlepszego informatora w sprawach Bayernu Monachium, informacje podane przez „TVP Sport” nie są prawdziwe.