Legia Warszawa najprawdopodobniej będzie musiała szukać nowej gwiazdy ataku, ponieważ odejście Luquinhasa ze stołecznego klubu jest już niemal przesądzone. Według informacji przekazanych przez portal „legia.net”, na radarze mistrzów Polski znalazł się Rony Lopes.
Już od kilku tygodni w mediach było głośno o potencjalnym transferze Luquinhasa za ocean i taki scenariusz faktycznie się sprawdził. Jeśli Brazylijczyk pomyślnie przejdzie testy medyczne, to już wkrótce podpisze kontrakt z amerykańskim New York Red Bulls.
Nowy dyrektor sportowy „Wojskowych” zapowiedział, że klub będzie starał się znaleźć następcę 25-latka jeszcze podczas tego okienka transferowego. Jeśli nie uda się to teraz, z pewnością temat powróci w lipcu.
– Jeżeli Luquinhas nas opuści, a wszystko na to wskazuje, to z pewnością będzie to – na ten moment – jakieś osłabienie dla naszego zespołu. Ale drużyna, tak jak przyroda, nie znosi próżni, w miejsce jednych zawodników pojawiają się drudzy. Myślimy nad uzupełnieniem tej pozycji, lecz w takim momencie, zimą, to nie jest prosta sprawa, żeby znaleźć piłkarza, który mógłby już teraz zastąpić Luquinhasa 1 do 1. Tacy gracze nie są łatwi do znalezienia. Jeśli w rundzie wiosennej nie wykreuje nam się zawodnik, to latem sprowadzimy piłkarza, który będzie spełniał nasze oczekiwania i wypełni lukę po Luquinhasie – powiedział Marek Jóźwiak.
Jak poinformował portal „legia.net”, powołując się na twitterowego użytkownika „FootballScout”, mistrzom Polski zaoferowany został skrzydłowy Sevilli, Rony Lopes. Portugalczyk aktualnie przebywa na wypożyczeniu w greckim Olympiakosie Pireus, więc rozmowy na temat ewentualnego transferu mogłyby rozpocząć się dopiero po zakończeniu sezonu. Portal Transfermarkt wycenia tego zawodnika na 6 milionów euro.
Lopes ma na swoim koncie ponad 150 występów w Ligue 1, a w szczytowym momencie swojej kariery wyceniany był na 28 milionów euro. W tym sezonie zagrał w 20 meczach, w tym czasie udało mu się strzelić 2 gole i zanotować 4 asysty. Jego kontrakt z Sevillą obowiązuje do końca sezonu 2023/2024.