Polacy za granicą

Duży wzrost wartości Szymańskiego. Wycena Polaka najwyższa w jego karierze

Sebastian Szymański
Fot. Krótka Piłka/Paweł Jerzmanowski

Portal „Transfermarkt” zaktualizował w grudniu wycenę wartości Sebastiana Szymańskiego. Wzrosła ona o 5 milionów euro w porównaniu do czerwcowego oszacowania.

Szymański to pierwszoplanowa postać w Dynamie Moskwa. Jeśli tylko jest zdrowy, wybiega w podstawowym składzie zespołu kierowanego przez Sandro Schwarza. W aktualnym sezonie 22-latek rozegrał łącznie 17 meczów. Zdobył w nich 5 bramek, a także zanotował 6 asyst.

Wzrost wartości Szymańskiego

Szymański szeregi klubu ze stolicy Rosji zasilił w 2019 roku. Wówczas za mniej więcej 5,5 miliona euro odszedł z Legii Warszawa. Od tamtej pory polski pomocnik pełni ważną funkcję w drużynie. Na swoim koncie ma już 71 występów w barwach zespołu z Moskwy.

Dzięki dobrym występom na rosyjskich boiskach wartość Szymańskiego wzrosła. Gdy przywdział trykot Dynama, wynosiła ona 6 milionów euro. Potem stopniowo wzrastała, aż w czerwcu 2021 roku osiągnęła pułap 8 milionów euro. 29 grudnia portal „Transfermarkt” wycenił 11-krotnego reprezentanta Polski na 13 milionów euro. To najwyższa wartość byłego zawodnika Legii w jego dotychczasowej karierze.

Pora na transfer?

Może tak się zdarzyć, że po zakończeniu kampanii ligowej 2021/2022 Szymański zmieni barwy klubowe. Polak znalazł się bowiem na celowniku angielskich marek. Mariusz Piekarski w sierpniu potwierdził, że po piłkarza Dynama zgłosił się klub rywalizujący w Premier League. Wieści przekazane przez agenta piłkarza potwierdził Mateusz Borek, który o szczegółach opowiedział w trakcie programu „Moc Futbolu”.

– Mariusz Piekarski odbiera cały czas telefony z całej Europy w sprawie Sebastiana Szymańskiego. Ja już mówiłem o tym, że kilka klubów Premier League – i to całkiem niezłych – interesuje się Sebastianem Szymańskim […] Natomiast muszę powiedzieć, że jest też Szymański na liście życzeń jednego z klubów wielkiej czwórki Bundesligi – powiedział. – Trzeba dzisiaj uwierzyć, że chodzi o wydanie 20-25 milionów euro, bo my o takiej kasie rozmawiamy. Była propozycja za 20 milionów z Anglii i Dynamo ją odrzuciło. Dynamo chce walczyć o miejsce gwarantujące przynajmniej start w kwalifikacjach Champions League – kontynuował.

Dziennikarz portalu "Krótka Piłka". Pasjonat włoskiego Calcio oraz Bundesligi. Miłośnik siatkówki i piłki ręcznej. Kibic, którego błękitne serce bije w zachodniej części Londynu.