Według informacji przekazanych przez dziennik „Bild” Maik Nawrocki znalazł się na liście życzeń dyrektora sportowego Eintrachtu Frankfurt. Niemiecki klub poszukuje bowiem nowego obrońcy. Piłkarz Legii Warszawa jest jednym z kandydatów do wzmocnienia formacji defensywnej drużyny dowodzonej przez Olivera Glasnera.
Nawrocki zasilił szeregi warszawskiego zespołu przed rozpoczęciem aktualnego sezonu. Wówczas na zasadzie wypożyczenia opuścił Werder Brema. Do tej pory rozegrał w trykocie mistrzów Polski 21 meczów. Zdobył w nich bramkę, a także zanotował 3 asysty.
Eintracht obserwuje Nawrockiego
Wiele wskazuje na to, że 20-latek zostanie wykupiony przez stołeczny klub. Według wieści przekazanych przez „WP SportoweFakty” ustalona kwota wykupu wynosi mniej więcej 1,5 miliona euro. Kilkanaście tygodni temu kwestię pozyskania Nawrockiego w następujący sposób skomentował Dariusz Mioduski. – Traktujemy go już jako naszego zawodnika. Pozostaje tylko kwestia zapłacenia ceny, która została już uzgodniona i nie podlega już negocjacji – stwierdził właściciel Legii.
Nie oznacza to jednak tego, że Nawrocki na pewno zostanie w Warszawie na dłużej. Jak się okazuje, zainteresowanie sprowadzeniem obrońcy przejawiają również Niemcy. Eintracht Frankfurt szuka nowego defensora, który mógłby wzmocnić zespół w razie odejścia Evana Ndicki.
Nawrocki znalazł się na liście życzeń Eintrachtu, opublikowanej przez „Bild”. Polak jest jednym z czterech kandydatów do wzmocnienia drużyny z Frankfurtu. – Dobrze zna Niemcy, przez 14 lat grał w młodzieżowej drużynie Werderu Brema i ma doświadczenie w Lidze Europy” – zaznaczył niemiecki dziennik.