Bayern Monachium przegrał w piątek na wyjeździe z Augsburgiem (1-2). Julian Nagelsmann po spotkaniu nie krył poirytowania grą swoich podopiecznych. Szkoleniowiec „Die Roten” wyjaśnił, czego dokładnie dotyczy jego złość.
Na start 12. kolejki Bundesligi dostaliśmy prawdziwą sensację. Augsburg pokonał na własnym stadionie Bayern Monachium, wygrywając dopiero trzeci mecz w tym sezonie ligowym. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-1, a jedynego gola dla gości strzelił Robert Lewandowski.
Po zakończonej rywalizacji, frustracji nie krył Julian Nagelsmann. Szkoleniowiec Bayernu przyznał, że to pierwszy raz, od kiedy przejął mistrzów Niemiec, gdy odczuwa autentyczną złość.
„To był pierwszy raz, gdy jako trener Bayernu byłem naprawdę zły. Musimy grać dużo lepiej niż z Augsburgiem. Gratulacje dla nich. Ich zwycięstwo nie było niezasłużone„
Ocenił.
Bayern w tym sezonie stracił już wiele bramek po błędach własnej defensywy. Zazwyczaj jednak problemy w obronie potrafili zamaskować strzeleniem większej liczby bramek. Tym razem ta sztuka się jednak nie udała, o co pretensje ma Nagelsmann.
„Przez cały sezon tracimy gole w ten sam sposób. Rozmawialiśmy o tym przed meczem, a później i tak to się stało. Przeciwnik nie miał błyskotliwych momentów, a i tak strzelił nam dwa gole. Tak samo było z Eintrachtem
Zawsze stoję za moją drużyną. To świetny zespół ze świetnymi piłkarzami, ale musimy pracować nad swoimi słabościami. Tracimy zbyt wiele łatwych goli”
Mówił po spotkaniu.
Bayern mimo porażki nadal znajduje się na fotelu lidera Bundesligi. Przed meczem z Augsburgiem miał cztery punkty przewagi nad Borussią Dortmund, która zmierzy się w sobotę z VfB Stuttgart.