Atmosfera w FC Barcelonie jest coraz bardziej napięta. Po porażce z Atletico upust postanowił sobie dać Gerard Pique, który w mocnych słowach skomentował formę jego zespołu.
Źle się dzieje w FC Barcelonie. Przed sezonem odszedł Leo Messi, z którym klub nie mógł przedłużyć umowy z powodu problemów finansowych, a obecnie drużyna znajduje się w fatalnej formie. W Lidze Mistrzów Blaugrana nie oddała jeszcze nawet jednego celnego strzału, a efekcie czego znajduje się na ostatnim miejscu w tabeli. Przed rozpoczęciem niedzielnych spotkań w La Lidze zespół Ronalda Koemana zajmuje 9. miejsce ze stratą 5 punktów do Realu Madryt, jednak różnica może być jeszcze większa, gdyż zespół z Madrytu jeszcze nie grał swojego meczu w tej serii gier.
To wszystko sprawia, że coraz bardziej napięta atmosfera jest w zespole z Camp Nou, a piłkarze zaczynają dawać upust swoim frustracjom. Podczas meczu z Atletico kamery zauważyły, jak Gerard Pique i Sergio Busquets bardzo mocno coś sobie tłumaczyły, przy czym obrońca Barcelony był przy tym bardzo poirytowany.
To nie był jednak koniec wylewania frustracji na obecną formę „Dumy Katalonii”. W wywiadzie pomeczowym lider FC Barcelony wyraził nadzieję, że podczas przerwy reprezentacyjnej uda się odpocząć od sytuacji w klubie, a przez to na większej świeżości będzie można walczyć o kolejne punkty.
Mogliśmy grać jeszcze trzy godziny, a i tak nie strzelilibyśmy gola. Cierpimy. Nie pozostaje nam nic innego, jak odpocząć w przerwie reprezentacyjnej, ciężko pracować, walczyć i wrócić odnowieni
powiedział Pique
Dalej było jeszcze mocniej, ponieważ 34-latek wypalił, że nawet niewidomy by zobaczył, czego brakuje zespołowi
Nie mamy jednego problemu, jest ich kilka. Nawet niewidomy zobaczy, czego nam brakuje. Nie będę kłamał, przeżywamy trudne chwile. Wielu z nas jeszcze nie przeszło przez coś podobnego
wypalił obrońca
Na koniec odniósł się do wyżej przytoczonej rozmowy z Busquetsem, po której dziennikarze sugerowali, czy to oznacza pogorszenie relacji w zespole. Pique jednak stanowczo to zdementował
Relacje między piłkarzami są bardzo dobre. Wszyscy chcemy odmienić sytuację. To nie jest jednak łatwe
zakończył
Tak jak już wspomnieliśmy FC Barcelona jest na 9. miejscu w tabeli. Po przerwie reprezentacyjnej zespół Ronalda Koemana czeka mecz domowy z Valencią, a następnie walka o pierwszy celny strzał i pierwsze punkty w Lidze Mistrzów, gdzie przeciwnikiem będzie Dynamo Kijów.