Kamil Grabara znany jest ze swoich bardzo bezpośrednich wypowiedzi. Tym razem w programie Foot Truck po raz kolejny zaatakował Rafała Gikiewicza, którego miesiąc temu otwarcie nazwał psychopatą.
Grabara był gościem programu Łukasza Wiśniowskiego i Jakuba Polkowskiego. Jednak tym razem jego słowa były bardzo mocne. Bramkarz wypowiedział się na temat swojego kolegi po fachu – Rafała Gikiewicza, którego skrytykował za to, w jaki sposób wypowiada się w mediach o swoich kolegach.
– Fajnie, jak masz jaja wymieniać kogoś z nazwiska. Ale nie możesz mówić, że Dawid Kownacki ch*ja grał w drugiej Bundeslidze i nie jedzie na kadrę. Nie możesz powiedzieć do gościa, który robi podcast, że Płacheta zagrał od niego tylko 210 minut więcej w tym sezonie – zaznaczył.
– To są obcesowe rzeczy. Miej jakiś instynkt. Fajnie powiedzieć coś brutalnie prawdziwego, ale to jest niesmaczne z jego ust. On myśli, że jest fajny. Nie chciałbym, żeby on czuł się zbyt ważny, że o nim mówię w Foot Trucku – stwierdził bramkarz.
– Ja mogę być wk*rwiający. Ale on jest pięć razy bardziej wk*rwiający ode mnie. To jest ten problem. Nie mam nic do tego gościa, ale on jest wszędzie zapraszany, może dla beki albo żeby udzielał kontrowersyjnych wywiadów. Szkoda mi go, bo to jest dorosły facet – kontynuował.
– Gdyby stanął tutaj Rafał Gikiewicz i Dawid Kownacki… albo gdyby on o mnie takie rzeczy mówił, dostałby w tubę. On sam sobie robi krzywdę. W zagranicznych szatniach nie spotkałem się z takimi przypadkami. Nikt nie był na tyle odważny lub głupi, by takie rzeczy mówić. Skoro po każdych powołaniach ta osoba ma pretensje, że nie jedzie, no to co by było, gdyby pojechał? – zakończył wątek Grabara.