James Rodriguez oficjalnie odszedł z Evertonu. Kolumbijczyk w środę związał się z katarskim Al Rayyan. Jak donosi „AS”, 30-latek wcale nie musi długo zagrzać miejsca w nowym klubie. Dziennikarze ujawnili zaskakującą klauzulę zawartą w jego kontrakcie.
Od kilku tygodni było pewne, że James Rodriguez musi odejść z Evertonu. Gdy Carlo Ancelottiego zastąpił Rafa Benitez, pomocnik musiał szukać sobie nowego zespołu. Taki udało mu się znaleźć… w Katarze. 30-latek związał się z tamtejszym Al Rayyan.
Większość kibiców głośno stwierdziła, że Kolumbijczyk powoli odcina kupony. Przeszedł na piłkarskie rubieże i raczej trudno spodziewać się jego powrotu do poważnej piłki.
Dziennikarze „AS” ujawnili jednak, że istnieje ku temu szansa. W umowie Jamesa zawarto bowiem specjalną klauzulę, która pozwoli mu na opuszczenie Al Rayyan przed wygaśnięciem kontraktu. Warunek jest jeden. Musi się po niego zgłosić Paris Saint-Germain.