Od jakiegoś czasu wiele mówi się o odejściu Harry’ego Kane’a z Tottenhamu. Media spekulowały nawet, że Anglik chce wymusić transfer i nie pojawia się na treningach. Jednak sam zawodnik zdementował to w oficjalnym oświadczeniu.
W maju tego roku napastnik reprezentacji Anglii miał poinformować klub z Londynu, że chce odejść. Główną motywacją do zmiany otoczenia ma być brak jakichkolwiek trofeów, zdobywanych przez Tottenham. Najbliżej zatrudnienia napastnika wydaje się Manchester City, który za wszelką cenę próbuje sprowadzić do siebie zawodnika na pozycje numer dziewięć.
W ostatnim czasie „Sky Sports” poinformowało, że Kane nie zjawił się na obozie przygotowawczym, który rozpoczął się drugiego sierpnia. Takie zachowanie miało wymusić transfer do „The Citizens”. Jednak sam zainteresowany w oficjalnym oświadczeniu zdementował te doniesienia.
„Minęło prawie dziesięć lat, odkąd zadebiutowałem w Tottenhamie. Przez każdy z tych lat wy – fani – okazywaliście mi pełne wsparcie i miłość.
Dlatego boli czytanie niektórych komentarzy, które pojawiły się w tym tygodniu, kwestionujących.
Chociaż nie będę wchodzić w szczegóły tej sytuacji, chcę wyjaśnić, że nigdy nie odmówiłem i nigdy nie odmówię trenowania. Wrócę do klubu jutro zgodnie z planem.
Nie zrobiłbym niczego, co mogłoby narazić na szwank relacje, jakie mam z fanami, którzy dawali mi tak niezachwiane wsparcie podczas mojego pobytu w klubie. Tak było zawsze i tak jest dzisiaj.„
Fot. Własne/Paweł Jerzmanowski Robert Lewandowski zrezygnował z gry w reprezentacji Polski, dopóki selekcjonerem kadry będzie…
Fot. Paweł Jerzmanowski W niedzielę wieczorem oficjalne medium reprezentacji Polski wypuściło niespodziewany komunikat. Michał Probierz…
Screen: YouTube/Real Madrid Ostatnie dni przyniosły zmianę w transferowej strategii Realu Madryt. Wicemistrzowie Hiszpanii porzucili…
Fot. Własne/Paweł Jerzmanowski W sobotę odbył się Mecz Gwiazd pomiędzy Polską oraz Francją. Po zakończeniu…
Fot. Paweł Jerzmanowski Władze Legii Warszawa wciąż szukają nowego trenera dla pierwszego zespołu. Na horyzoncie…
Fot. Paweł Jerzmanowski Podczas piątkowego meczu przeciwko Finlandii Kamil Grosicki zaliczył swój ostatni występ w…