Fot. Krótka Piłka/Paweł Jerzmanowski
Legia Warszawa dość sensacyjne przegrała w sobotni wieczór z Radomiakiem Radom 1:3. Mistrzowie Polski kończyli mecz w „9”, a trener zapowiedział, że wyciągnie konsekwencje wobec swoich zawodników.
W przerwie między kolejnymi meczami eliminacji do Ligi Mistrzów Legia Warszawa rozegrała 2. kolejkę Ekstraklasy, w której na wyjeździe grała z beniaminkiem ligi, czyli Radomiakiem Radom. Skład nie był tak eksperymentalny, jak w poprzedniej serii gier. Byli owszem zawodnicy, którzy nie byli podstawowymi zawodnikami w zespole Czesława Michniewicza, ale znalazło się kilka nazwisk, które pojawiły się zarówno w meczu z Florą, jak i są spodziewane na meczu z Dinamem Zagrzeb.
Mecz nie porwał, a przynajmniej nie ze strony kibiców Legii, ponieważ zakończył się pewnym zwycięstwem gospodarzy 3:1. Bramki zdobywali Radecki, Angielski oraz Sokół, a honorowe trafienie dla warszawian zaliczył Nawrocki. Oprócz bramek spotkanie obfitowało także, niestety, w czerwone kartki. Po stronie Radomiaka otrzymał ją Nascimento, a z Legionistów otrzymali ją Mladenovic oraz Josue.
Taka sytuacja mocno rozzłościła trenera mistrzów Polski, Czesława Michniewicza. Na konferencji pomeczowej zapowiedział, że po przeanalizowaniu sytuacji, w których otrzymali czerwone kartki, zostanie podjęta decyzja o ewentualnej karze dla zawodników.
W najbliższych dniach zostanie podjęta decyzja w tej sprawie. Jak na obecną chwilę nie wiadomo, jaki konkretnie konsekwencje grożą zawodnikom.
Widzew Łódź nie zwalnia tempa. Klub z al. Piłsudskiego, który już tego lata dokonał kilku…
Fot. Screen/ YouTube/ Hellas Verona Channel Paweł Dawidowicz wciąż pozostaje bez klubu po wygaśnięciu kontraktu…
Kibice Legii Warszawa wciąż czekają na kolejne letnie wzmocnienia. Jak informuje Paweł Gołaszewski z Meczyki.pl,…
fot. Paweł Jerzmanowski To może być jeden z najbardziej zaskakujących transferów tego okna. Alireza Jahanbakhsh…
Transfer Milety Rajovicia do Legii Warszawa odbił się szerokim echem w polskich mediach. Napastnik sprowadzony…
Raków Częstochowa wciąż nie rezygnuje z walki o Petera Barátha. 23-letni pomocnik wrócił latem do…