Kamil Glik spadł do Serie B wraz ze swoim Benevento. Okazuje się jednak, że polski defensor mimo wszystko może w przyszłym sezonie wystąpić w najwyższej włoskiej klasie rozgrywkowej. Jest bowiem zainteresowany klub.
Kamil Glik obecnie wraz z reprezentacją Polski przygotowuje się w Opalenicy do Euro 2020 i na tym obecnie skupia się defensor Benevento. Okazuje się jednak, że zaraz po turnieju 33-letni obrońca będzie musiał zastanowić się nad klubową przyszłością.
Zgodnie z informacjami „Przeglądu Sportowego” spadek Benevento nie musi oznaczać gry Glika na zapleczu Serie A i jest zainteresowany klub z tej właśnie ligi. Mowa tu o Torino FC, w którym występował przez wiele lat, a nawet był kapitanem, zanim nie odszedł do AS Monaco.
Transfer do tego klubu byłby bardzo dobry z wielu powodów dla obrońcy. Glik jest legendą Torino i jest uwielbiany przez kibiców tego klubu. Dodatkowo aktualnym piłkarzem tego klubu jest Karol Linetty, więc to także ułatwiłoby wejście do zespołu. No i przede wszystkim Torino pozostało w Serie A, i co ciekawe, właśnie kosztem Benevento.
Nie wiadomo ile aktualny klub Glika zażąda za 33-latka. Jego umowa obowiązuje do 30 czerwca 2023 roku.
Widzew Łódź nie zwalnia tempa. Klub z al. Piłsudskiego, który już tego lata dokonał kilku…
Fot. Screen/ YouTube/ Hellas Verona Channel Paweł Dawidowicz wciąż pozostaje bez klubu po wygaśnięciu kontraktu…
Kibice Legii Warszawa wciąż czekają na kolejne letnie wzmocnienia. Jak informuje Paweł Gołaszewski z Meczyki.pl,…
fot. Paweł Jerzmanowski To może być jeden z najbardziej zaskakujących transferów tego okna. Alireza Jahanbakhsh…
Transfer Milety Rajovicia do Legii Warszawa odbił się szerokim echem w polskich mediach. Napastnik sprowadzony…
Raków Częstochowa wciąż nie rezygnuje z walki o Petera Barátha. 23-letni pomocnik wrócił latem do…