Fot. Własne / Paweł Jerzmanowski
Robert Lewandowski może nie zagrać w marcowym meczu reprezentacji Polski z Anglią. Napastnika do Londynu puścić nie chce Bayern Monachium, ponieważ po powrocie do Niemiec musiałby on przejść obowiązkową kwarantannę. Zawodnik ma jednak swoje zdanie w tej sprawie. Zdanie, które przekazał już swoim szefom.
Coraz bardziej realny wydaje się scenariusz, który zakłada brak Roberta Lewandowskiego w meczu reprezentacji Polski z Anglią. Obecnie wszystko zależy od… Angeli Merkel i decyzji jej rządu. W czwartek 17 marca niemiecki rząd podejmie decyzje dotyczące obostrzeń związanych z koronawirusem. Jeżeli zasady dotyczące osób wracających do Niemiec z Anglii nie zostaną złagodzone, kapitana Biało-czerwonych zabraknie w najważniejszym marcowym spotkaniu zespołu Paulo Sousy.
Jasne stanowisko Lewandowskiego ws. gry z Anglią. Polak przekazał je władzom Bayernu
Szanse na występ Lewandowskiego na Wembley nie są zbyt wielkie. On sam chce jednak w tak prestiżowym spotkaniu wystąpić. Portal Onet Sport poinformował, że stanowisko Lewandowskiego jest jasne – polski napastnik chce zagrać w Londynie. Kapitan Biało-czerwonych rozmawiał już ponoć na ten temat z szefami Bayernu, którym przekazał swoje zdanie.
Niestety nie zmienia to praktycznie niczego. Jeśli niemieckie obostrzenia dotyczące osób wracających z Anglii nie zostaną złagodzone, Lewandowskiego prawdopodobnie w najtrudniejszym marcowym meczu reprezentacji Polski nie zobaczymy.
Chelsea znów szykuje się do działania na rynku transferowym i tym razem może mocno namieszać…
fot. Paweł Jerzmanowski Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że Edward Iordănescu może szybko znaleźć…
Fot. FC Koeln Jakub Kamiński znów dał popis skuteczności i wszechstronności. W starciu 1. FC…
Lech Poznań znów zawiódł oczekiwania swoich kibiców. W spotkaniu z Motorem Lublin zespół Nielsa Frederiksena…
Z perspektywy Zagłębia Lubin trudno dziś nie żałować jednej zimowej decyzji. Ousmane Sow, który błyszczy…
Władze FC Barcelony coraz uważniej analizują sytuację Roberta Lewandowskiego, którego przyszłość na Camp Nou zaczyna…