Screen // YouTube / Łączy Nas Piłka
Paulo Sousa ogłosił ostateczną listę powołań na marcowe mecze reprezentacji Polski. Portugalski szkoleniowiec skreślił m.in. Tomasza Kędziorę i Bartosza Kapustkę, czym mocno zaskoczył niektórych kibiców i ekspertów.
Bartłomiej Drągowski, Tymoteusz Puchacz, Tomasz Kędziora, Michał Karbownik, Sebastian Walukiewicz, Karol Linetty, Bartosz Kapustka i Dawid Kownacki – to piłkarze, których Paulo Sousa skreślił z szerokiej listy zawodników powołanych na marcowe mecze reprezentacji Polski. Największe kontrowersje wzbudził brak ostatecznego powołania dla Kędziory i Kapustki, którzy wyróżniają się grą w swoich klubach.
Paulo Sousa wytłumaczył brak powołania Kędziory i Kapustki. „Jestem przekonany, że to zrozumiecie”
Po ogłoszeniu ostatecznych powołań Sousa został zapytany o brak Kędziory i Kapustki. Podobnie jak na pierwszej konferencji, odpowiedział wymijająco, przypominając nieco Adama Nawałkę. W przypadku każdego powołania podejmujemy indywidualne decyzje. Biorąc pod uwagę 45-50 zawodników, wszyscy z nich muszą być gotowi – zaczął. I dodał: Na tę chwilę moja decyzja jest taka, a nie inna. Jestem przekonany, że zrozumiecie państwo tą decyzję, patrząc na poszczególne rozgrywki i nasz model gry.
Powołania Sousy sugerują, że reprezentacja Polski w najbliższych meczach grać będzie ustawieniem 3-5-2, wykorzystującą trzech środkowych obrońców i dwóch zawodników wahadłowych. Biało-czerwoni 25 marca zagrają z Węgrami, trzy dni później podejmą u siebie Andorę, a 31 marca zagrają z Anglią.
Widzew Łódź nie zwalnia tempa. Klub z al. Piłsudskiego, który już tego lata dokonał kilku…
Fot. Screen/ YouTube/ Hellas Verona Channel Paweł Dawidowicz wciąż pozostaje bez klubu po wygaśnięciu kontraktu…
Kibice Legii Warszawa wciąż czekają na kolejne letnie wzmocnienia. Jak informuje Paweł Gołaszewski z Meczyki.pl,…
fot. Paweł Jerzmanowski To może być jeden z najbardziej zaskakujących transferów tego okna. Alireza Jahanbakhsh…
Transfer Milety Rajovicia do Legii Warszawa odbił się szerokim echem w polskich mediach. Napastnik sprowadzony…
Raków Częstochowa wciąż nie rezygnuje z walki o Petera Barátha. 23-letni pomocnik wrócił latem do…