Wiadomo, ile Hamsik zarobi w Szwecji. Przepaść w porównaniu do Chin
Marek Hamsik po kilku latach gry w lidze chińskiej wrócił na salony piłkarskiej Europy. Była gwiazda Napoli zadziwiła jednak kibiców wyborem nowego klubu. 33-latek podpisał bowiem kontrakt ze szwedzkim IFK Goteborg. Powodem zmiany barw jest chęć dobrego przygotowania się do występu na mistrzostwach Europy. Słowakowi bardzo zależy, aby dobrze się zaprezentować na turnieju z reprezentacją, więc kwestie pieniężne odłożył na bok.
Marek Hamsik przez prawie 12 lat grał dla drużyny spod Wezuwiusza. W koszulce Napoli rozegrał ponad 500 spotkań. W wielu z nich pełnił także funkcję kapitana. Włoski rozdział w jego karierze zakończył się w 2019 roku, gdy postanowił przenieść się do Chin w zimowym oknie transferowym. Wówczas trafił do Dalian Yifang za blisko 20 mln euro.
Teraz liczy się tylko reprezentacja
Podczas gry w Chinach Marek Hamsik z pewnością nie mógł narzekać na swoje honorarium. Pomocnik na mocy swojej umowy z klubem miał inkasować mniej więcej 170 tys. euro tygodniowo. Gra na peryferiach światowego futbolu nie wpływała jednak dobrze na dyspozycję gwiazdora reprezentacji Słowacji. Postanowił on więc powrócić do Europy.
Kierunek transferu jednak należy uznać za niecodzienny. Fani piłkarza mogli się spodziewać, że zasili on szeregi klubu, który rywalizuje zarówno w jednej z topowych lig, jak i walczy na arenie międzynarodowej. Wybór padł natomiast na szwedki IFK Goteborg. Słowak bowiem nie miał dużego pola manewru.
W związku z tym, że zbyt późno rozwiązał swój kontakt w Chinach, nie mógł liczyć na angaż w wielu ligach. Okno transferowe w wielu z nich zostało zamknięte, zanim Marek Hamsik stał się tzw. wolnym zawodnikiem. Kapitan reprezentacji Słowacji miał opcję zasilenia klubów z Norwegii, Finlandii, Litwy oraz właśnie Szwecji.
Wydaje się, że w tym zestawie oferta IFK Goteborg była najlepsza pod względem sportowym. 33-latek postanowił więc podpisać z klubem półroczną umowę, dzięki której będzie mógł dobrze się przygotować do występu na mistrzostwach Europy, gdzie zmierzy się w grupie z Hiszpanią, Szwecją oraz Polską.
Marek Hamsik będzie mógł liczyć na wynagrodzenie na poziomie 25 tys. złotych miesięcznie. Kwotę za pośrednictwem Twittera przedstawił Piotr Piotrowicz, który jest pasjonatem ligi szwedzkiej. Pieniądze nie mają aktualnie jednak dla Słowaka żadnego znaczenia. Priorytetową kwestią jest dojście do formy, aby pomóc reprezentacji w jak najlepszym występie na turnieju rangi mistrzowskiej.
„Nie wiem zbyt wiele o lidze szwedzkiej, ale będę musiał się dostosować. Jestem tutaj, by pomóc klubowi, ale myślę też o reprezentacji”
argumentował swój wybór na konferencji prasowej Marek Hamsik.