Rafał Gikiewicz był gościem Romana Kołtonia na kanale Prawda Futbolu, w którym opowiedział o sytuacji z Robertem Gumnym.
Pod koniec stycznia media żyły problemami Roberta Gumnego oraz udziałem Rafała Gikiewicza w rozmowie z władzami Augsburga właśnie w sprawie młodego obrońcy. Wówczas wielu kibiców miało za złe Gikiewiczowi to, że ten stanął po stronie zarządu i zdradził to, że władze klubu nie są zadowolone z postawy Gumnego.
Wczoraj na kanale „Prawda Futbolu” Rafał Gikiewicz został zapytany o całą sytuację. 33-latek nie krył poirytowania całą sytuacją.
„Niby Gikiewicz sprzedał tajemnicę szatni. Jak to są tajemnice szatni to, jak robicie wywiady z Wojtkiem Szczęsnym i opowiada, co się dzieje w Juventusie, czy z innymi piłkarzami, to myślę, że to są o wiele bardziej pikantne sprawy”.
powiedział Rafał Gikiewicz
W dalszej części wywiadu popularny „Giki” odniósł się do plotek o rozmowie z trenerem Augsburga w jego biurze. Zdradził też, jak faktycznie wyglądała rozmowa ze szkoleniowcem.
„W żadnym biurze trenera nie byłem. To nie była rozmowa w biurze. To była rozmowa między szatnią a siłownią. Trener mnie wezwał i powiedział: słuchaj, pogadaj z nim to i to, wytłumacz, żeby robił to lepiej, bo oni tego oczekują i on sam od siebie tego oczekuje i sobie zdaje z tego sprawę”.
Na koniec bramkarz Augsburga wskazał winowajcę całego zamieszania.
„Dla mnie trolle internetowe wywołały burzę. No i Gikiewicz sprzedawczyk. Jak tak sądzą, mogą tak sądzić, ja ich nie będę wyprowadzał z błędu”
Sędzia Paweł Raczkowski nie pojawił się przed kamerami Canal+ po zakończonym spotkaniu Jagiellonii Białystok z…
Chelsea znów szykuje się do działania na rynku transferowym i tym razem może mocno namieszać…
fot. Paweł Jerzmanowski Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że Edward Iordănescu może szybko znaleźć…
Fot. FC Koeln Jakub Kamiński znów dał popis skuteczności i wszechstronności. W starciu 1. FC…
Lech Poznań znów zawiódł oczekiwania swoich kibiców. W spotkaniu z Motorem Lublin zespół Nielsa Frederiksena…
Z perspektywy Zagłębia Lubin trudno dziś nie żałować jednej zimowej decyzji. Ousmane Sow, który błyszczy…