(01.04.2024) Lukas Podolski po meczu PKO BP Ekstraklasy Górnik Zabrze - Legia Warszawa / fot. Paweł Jerzmanowski
Lukas Podolski znów znalazł się w centrum kontrowersji. W końcówce meczu z Jagiellonią Białystok brutalnie sfaulował Oskara Pietuszewskiego, ale nie został nawet upomniany. Decyzja arbitra Bartosza Frankowskiego wywołała falę oburzenia wśród kibiców i dziennikarzy.
Do całego zajścia doszło już w 93. minucie spotkania, gdy Jagiellonia desperacko próbowała wyrównać wynik. Wówczas Podolski z impetem wpadł w 17-letniego Pietuszewskiego, wyraźnie wystawiając łokieć, który trafił rywala w głowę.
Nastolatek przez dłuższą chwilę nie podnosił się z murawy. Ku zdziwieniu wielu – sędzia nie sięgnął nawet po żółtą kartkę. Cała sytuacja umknęła również VAR-owi, choć na powtórkach wyglądała na ewidentny faul z potencjalnym zagrożeniem zdrowia.
Jednym z pierwszych komentatorów, którzy zabrali głos, był Kacper Tomczyk z TVP Sport. Jego wpis w mediach społecznościowych szybko obiegł kibicowski internet.
– Ciągłe przymykanie oczu na faule Podolskiego to skandal. Lukas nie ma ani jednej czerwonej kartki w Ekstraklasie, a mieć powinien kilka. Panowie sędziowie, dokładnie te same przepisy dotyczą Lukasa Podolskiego, co każdego innego piłkarza – napisał dziennikarz.
Podobne komentarze pojawiły się również wśród kibiców Jagiellonii i neutralnych obserwatorów, którzy podkreślali, że faul 40-latka był skrajnie niebezpieczny i powinien zostać ukarany bez względu na nazwisko.
Mistrz świata z 2014 roku opublikował już pomeczowy wpis, w którym… ani słowem nie odniósł się do kontrowersyjnej sytuacji. Podziękował kibicom za wsparcie i podkreślił, że Górnik Zabrze zasłużył na wygraną.
– Wczorajsza energia na trybunach i na boisku była niesamowita. Razem daliśmy z siebie wszystko, a patrząc na cały mecz – wygrała lepsza drużyna – napisał Podolski w mediach społecznościowych.
Podolski od dawna znany jest ze swojej waleczności i agresywnego stylu gry. Mimo licznych kontrowersyjnych zagrań, wciąż nie otrzymał ani jednej czerwonej kartki w Ekstraklasie. Sytuacja z meczu z Jagiellonią tylko pogłębiła debatę o tym, czy znane nazwisko nie chroni go przed konsekwencjami.
Sędzia Paweł Raczkowski nie pojawił się przed kamerami Canal+ po zakończonym spotkaniu Jagiellonii Białystok z…
Chelsea znów szykuje się do działania na rynku transferowym i tym razem może mocno namieszać…
fot. Paweł Jerzmanowski Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że Edward Iordănescu może szybko znaleźć…
Fot. FC Koeln Jakub Kamiński znów dał popis skuteczności i wszechstronności. W starciu 1. FC…
Lech Poznań znów zawiódł oczekiwania swoich kibiców. W spotkaniu z Motorem Lublin zespół Nielsa Frederiksena…
Z perspektywy Zagłębia Lubin trudno dziś nie żałować jednej zimowej decyzji. Ousmane Sow, który błyszczy…