Po trzech latach przerwy Kamil Grabara ponownie znalazł się w kadrze reprezentacji Polski. Bramkarz VfL Wolfsburg otrzymał powołanie na październikowe mecze z Nową Zelandią i Litwą, a w rozmowie z TVP Sport nie tylko podsumował swoje rozbrat z drużyną narodową, ale też skomentował głośną aferę związaną z odebraniem opaski Roberta Lewandowskiego. W jego słowach nie zabrakło gorzkiego komentarza pod adresem byłego selekcjonera – Michała Probierza.
Reprezentacja Polski przygotowuje się obecnie w Katowicach do meczu z Nową Zelandią na Stadionie Śląskim w Chorzowie. To właśnie w tym spotkaniu szansę występu może otrzymać Grabara, który do kadry wraca po długiej nieobecności. Ostatni raz pojawił się na zgrupowaniu jeszcze za kadencji Czesława Michniewicza – podczas mistrzostw świata w Katarze, gdzie pełnił rolę rezerwowego.
W rozmowie z Kacprem Tomczykiem z TVP Sport, 25-latek nie gryzł się w język. Zapytany o okres pomijania przez Michała Probierza, nie krył rozczarowania:
– Oczami poprzedniego selekcjonera nie byłem wystarczająco dobry, żeby być częścią reprezentacji. Nie rozumiałem tego, bo nigdy nie zostało mi to wytłumaczone. Starałem się to sobie logicznie wyjaśnić – może faktycznie nie byłem wystarczająco dobry – przyznał Grabara. – Rozmawiałem tylko z trenerem Dawidziukiem po pierwszym meczu poprzedniego sezonu Bundesligi. I to było wszystko.
Szczególnie krytyczny był wobec słynnej „afery opaskowej”, która wybuchła w czerwcu. Przypomnijmy – Michał Probierz telefonicznie poinformował nieobecnego na zgrupowaniu Roberta Lewandowskiego, że nie będzie już kapitanem. W efekcie Lewandowski ogłosił, że nie wystąpi więcej w kadrze, dopóki Probierz pozostanie selekcjonerem. Reprezentacja przegrała z Finlandią 1:2, a kilka dni później Probierz zrezygnował z funkcji trenera.
– Było mi przykro, że coś takiego działo się publicznie. Nasza kadra była wtedy źle postrzegana, nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Po tym wszystkim zmiana selekcjonera była nieunikniona – stwierdził Grabara. – Takie rzeczy, jak dziwne rozmowy telefoniczne tuż przed eliminacjami do mistrzostw świata, po prostu nie przystoją. To było śmieszne.
Bramkarz Wolfsburga nie ukrywa, że zamieszanie wokół kadry trwa zbyt długo, a ciągłe zmiany na stanowisku selekcjonera destabilizują sytuację w drużynie narodowej.
– Tych zmian było u nas sporo. Można się tylko domyślać, z jakich powodów były przeprowadzane. Ale podsumowując – myślę, że zmiana Probierza na Urbana to zdecydowanie krok w dobrą stronę – dodał.
Pod wodzą nowego selekcjonera – Jana Urbana – reprezentacja zremisowała 1:1 z Holandią w Rotterdamie i pokonała 3:1 Finlandię w Chorzowie. W najbliższych dniach zmierzy się z Nową Zelandią (9 października) i Litwą (12 października), a Grabara ma szansę powalczyć o pierwszy występ w biało-czerwonych barwach od wielu miesięcy.
Lech Poznań znów zawiódł oczekiwania swoich kibiców. W spotkaniu z Motorem Lublin zespół Nielsa Frederiksena…
Z perspektywy Zagłębia Lubin trudno dziś nie żałować jednej zimowej decyzji. Ousmane Sow, który błyszczy…
Władze FC Barcelony coraz uważniej analizują sytuację Roberta Lewandowskiego, którego przyszłość na Camp Nou zaczyna…
Gonçalo Feio po kilku miesiącach od rozstania z Legią Warszawa znów pracuje w polskiej Ekstraklasie.…
Fot. Paweł Jerzmanowski Leonardo Rocha błyszczy w barwach Zagłębia Lubin, ale nie wszyscy uważają, że…
Fot. Paweł Jerzmanowski Jakub Moder od kilku miesięcy walczy z problemem zdrowotnym, który okazał się…