To miał być pierwszy krok w drodze po europejskie punkty i miliony euro. Zamiast tego – rozczarowanie i finansowa strata. Legia Warszawa rozpoczęła fazę ligową Ligi Konferencji od wyjazdowej porażki 0:1 z Samsunsporem. Jedyny gol padł już w 10. minucie po trafieniu Anthony’ego Musaby. Co prawda w drugiej połowie do siatki trafił jeszcze Mileta Rajović, ale sędzia – po interwencji VAR – gola nie uznał z powodu pozycji spalonej.
To oznacza, że Legia – zamiast wzbogacić się o prawie 2 miliony złotych brutto za trzy punkty – kończy pierwszą kolejkę z pustymi rękami. A przecież to tylko początek fazy ligowej, w której każdy wynik może mieć ogromne znaczenie – zarówno sportowe, jak i finansowe.
Co więcej, w nowym formacie europejskich rozgrywek kluczowa jest pozycja w końcowej tabeli ligowej. Pierwsze osiem drużyn przechodzi od razu do 1/8 finału, co oznacza kolejne 800 tysięcy euro premii i uniknięcie baraży. Kluby z miejsc 9–24 też awansują, ale muszą przejść przez dodatkową rundę i otrzymują tylko 200 tysięcy euro. Porażka w pierwszym meczu może zatem kosztować Legię nie tylko pieniądze, ale też cenną pozycję w końcowym rankingu.
Na tym nie koniec. UEFA rozdziela także premie za konkretne miejsce w tabeli – od 28 tysięcy euro za 36. pozycję, aż do 1,008 mln euro dla lidera klasyfikacji. Każdy punkt może więc robić różnicę.
Fot. Paweł Jerzmanowski Jakub Moder od kilku miesięcy walczy z problemem zdrowotnym, który okazał się…
Choć Górnik Zabrze w tym sezonie daje kibicom sporo powodów do radości, to poza boiskiem…
Screen: YouTube/CANALPLUSSPORT Robert Lewandowski znów gotowy do gry – takie wieści przekazał sam Hansi Flick…
Fot. Paweł Jerzmanowski Edward Iordanescu nie próżnuje. Choć jeszcze w piątek Legia Warszawa poinformowała o…
Yaw Yeboah, niegdyś ulubieniec kibiców Wisły Kraków, znów może trafić na Reymonta. Jak poinformował Piotr…
Screen: YouTube/Inter Nicola Zalewski jeszcze kilka miesięcy temu mógł czuć się jednym z wygranych rynku…