Michał Żewłakow, który od niedawna pełni funkcję dyrektora sportowego Legii Warszawa, nie zamierza tracić czasu na sentymenty. Letnie okno transferowe ma przynieść konkretne decyzje, a jedną z pierwszych ofiar kadrowej przebudowy może być sprowadzony z dużymi nadziejami Jean-Pierre Nsame. Dla Kameruńczyka przygoda z warszawskim klubem najprawdopodobniej właśnie dobiega końca.
Nsame trafił do Legii zimą na zasadzie wypożyczenia z Young Boys Berno. Transfer budził spore emocje – chodziło o zawodnika z imponującym dorobkiem strzeleckim w Szwajcarii, który miał pomóc stołecznej drużynie wrócić na szczyt. Rzeczywistość okazała się jednak rozczarowująca. Nsame zdobył zaledwie jedną bramkę, a jego postawa była szeroko krytykowana przez kibiców i ekspertów. Szybko okazało się, że oczekiwania i rzeczywistość rozminęły się diametralnie.
Władze Legii zdecydowały się wypożyczyć napastnika do FC Sankt Gallen, ale nawet w lidze szwajcarskiej jego forma nie wróciła na właściwe tory. Wszystko wskazuje na to, że Legia nie zdecyduje się na jego wykupienie, a Żewłakow – w obliczu planowanych wzmocnień – jasno daje do zrozumienia, że dla Nsame nie ma już miejsca w składzie.
Choć jego transfer miał być strzałem w dziesiątkę, dziś wygląda raczej na kosztowną pomyłkę. Nsame, którego zarobki również stanowiły poważne obciążenie dla budżetu, latem niemal na pewno pożegna się z Warszawą. Dla kibiców to nie tyle zaskoczenie, co naturalna konsekwencja nieudanej przygody.
Fot. Własne/Paweł Jerzmanowski Robert Lewandowski zrezygnował z gry w reprezentacji Polski, dopóki selekcjonerem kadry będzie…
Fot. Paweł Jerzmanowski W niedzielę wieczorem oficjalne medium reprezentacji Polski wypuściło niespodziewany komunikat. Michał Probierz…
Screen: YouTube/Real Madrid Ostatnie dni przyniosły zmianę w transferowej strategii Realu Madryt. Wicemistrzowie Hiszpanii porzucili…
Fot. Własne/Paweł Jerzmanowski W sobotę odbył się Mecz Gwiazd pomiędzy Polską oraz Francją. Po zakończeniu…
Fot. Paweł Jerzmanowski Władze Legii Warszawa wciąż szukają nowego trenera dla pierwszego zespołu. Na horyzoncie…
Fot. Paweł Jerzmanowski Podczas piątkowego meczu przeciwko Finlandii Kamil Grosicki zaliczył swój ostatni występ w…