Fot. Paweł Jerzmanowski
Afimico Pululu, gwiazda Jagiellonii Białystok, może tego lata pobić rekord transferowy Ekstraklasy. Napastnik wzbudza zainteresowanie czołowych europejskich klubów, a jego obecna forma i statystyki czynią go jednym z najbardziej pożądanych zawodników na rynku.
26-letni Pululu dołączył do Jagiellonii w lipcu 2023 roku i szybko stał się kluczowym graczem zespołu. W trwającym sezonie rozegrał 45 meczów, zdobywając 18 bramek i notując 4 asysty. Jego występy w europejskich pucharach, zwłaszcza w Lidze Konferencji, przyciągnęły uwagę skautów z całego kontynentu. Wśród zainteresowanych klubów wymienia się VfL Wolfsburg, AS Monaco oraz Beşiktaş Stambuł, którego trener, Ole Gunnar Solskjær, pilnie poszukuje wzmocnień ofensywy.
Dyrektor sportowy Jagiellonii, Łukasz Masłowski, ocenił wartość Pululu na około 6 milionów euro, co przewyższa dotychczasowy rekord transferowy Jagiellonii, wynoszący 4 miliony euro za Patryka Klimalę. Masłowski podkreślił, że taka kwota jest adekwatna do umiejętności i potencjału zawodnika, który może jeszcze poprawić swoje statystyki i przyczynić się do sukcesów drużyny.
Pululu ma ważny kontrakt z Jagiellonią do 30 czerwca 2026 roku, co daje klubowi silną pozycję negocjacyjną. Jednak rosnące zainteresowanie ze strony zagranicznych klubów i potencjalna rekordowa oferta mogą skłonić białostocki klub do rozważenia sprzedaży swojego napastnika już tego lata.
Benjamin Källman, napastnik Cracovii, znajduje się na celowniku Widzewa Łódź. Jak informuje portal Meczyki.pl, klub…
Fot. Club Brugge Michał Skóraś może zaskoczyć kibiców i wrócić do Ekstraklasy, choć niekoniecznie do…
Lech Poznań zamierza wzmocnić linię pomocy przed kolejnym sezonem i aktywnie rozgląda się za odpowiednimi…
Fredi Bobić obserwuje Legię Warszawa. Czy były dyrektor klubów Bundesligi dołączy do stołecznego zespołu? W…
Fot. Paweł Jerzmanowski Raków Częstochowa z rekordowymi wpływami transferowymi. Klub zarobił blisko 20 milionów euro.…
Rúben Amorim nie gryzł się w język po kolejnej porażce Manchesteru United. Po przegranej 1:4…