{"remix_data":[],"remix_entry_point":"challenges","source_tags":[],"origin":"unknown","total_draw_time":0,"total_draw_actions":0,"layers_used":0,"brushes_used":0,"photos_added":0,"total_editor_actions":{},"tools_used":{},"is_sticker":false,"edited_since_last_sticker_save":false,"containsFTESticker":false}
FC Barcelona w sobotę o godzinie 21:00 zmierzy się z Sevilla. Zdaniem wielu osób ten mecz miał być okazją do debiutu Wojciecha Szczęsnego w „Blaugranie”. Jak się jednak okazuje, może być inaczej, o czym świadczą słowa Hansiego Flicka.
Kilkanaście dni temu Wojciech Szczęsny został oficjalnie nowym zawodnikiem FC Barcelony, dołączając do katalońskiego zespołu w trybie awaryjnym. Polak, który kilka tygodni wcześniej przeszedł na piłkarską emeryturę, został ściągnięty jako zastępstwo kontuzjowanego Marca-Andre ter Stegena.
Jak informowały hiszpańskie media, Szczęsny szybko doszedł do dobrej formy i wiele wskazywało na to, że zadebiutuje już w sobotnim spotkaniu z Sevilla. Może być jednak inaczej.
Świadczą o tym słowa Hansiego Flicka. – To dobrze, że mówi, iż jest gotowy, ale nie ma powodu, dla którego Inaki Pena nie miałby grać – przyznał trener Barcelony.
Widzew Łódź nie zwalnia tempa. Klub z al. Piłsudskiego, który już tego lata dokonał kilku…
Fot. Screen/ YouTube/ Hellas Verona Channel Paweł Dawidowicz wciąż pozostaje bez klubu po wygaśnięciu kontraktu…
Kibice Legii Warszawa wciąż czekają na kolejne letnie wzmocnienia. Jak informuje Paweł Gołaszewski z Meczyki.pl,…
fot. Paweł Jerzmanowski To może być jeden z najbardziej zaskakujących transferów tego okna. Alireza Jahanbakhsh…
Transfer Milety Rajovicia do Legii Warszawa odbił się szerokim echem w polskich mediach. Napastnik sprowadzony…
Raków Częstochowa wciąż nie rezygnuje z walki o Petera Barátha. 23-letni pomocnik wrócił latem do…