Fot. Paweł Jerzmanowski
W piątek wieczorem reprezentacja Polski zagra z Czechami w ostatnim meczu eliminacji EURO 2024. Według „Przeglądu Sportowego” Michał Probierz wprowadzi aż sześć zmian, w porównaniu do poprzedniego spotkania biało-czerwonych.
Po słabych eliminacjach mistrzostw Europy w Niemczech przyszedł czas na zwieńczenie tego etapu reprezentacji Polski. Na zakończenie grupowych zmagań podopieczni Michała Probierza podejmą na Stadionie Narodowym kadrę Czech. Szanse na bezpośredni awans pozostają jedynie iluzoryczne.
Przypomnijmy, że w dotychczasowych spotkaniach kwalifikacji EURO biało-czerwoni trzykrotnie wygrali, zanotowali jeden remis i również trzy razy schodzili z boiska pokonani. Z dorobkiem dziesięciu punktów reprezentacja Polski zajmuje trzecie miejsce w grupie E.
Aby drużynie narodowej udało się awansować na turniej bez konieczności grania w barażach, muszą zostać spełnione dwa warunki. Po pierwsze, bez zwycięstwa nad południowymi sąsiadami nie możemy marzyć o przejściu dalej. Następnie Czesi muszą ponownie się potknąć i nie zaliczyć wygranej z Mołdawią.
Biało-czerwoni mają przystąpić do piątkowego starcia w mocno odmienionym składzie. Według „Przeglądu Sportowego” Probierz wymieni aż sześciu piłkarzy, w porównaniu do ostatniego spotkania eliminacyjnego. W składzie zabraknie Arkadiusza Milika, Patryka Pedy, Tomasza Kędziory, Patryka Dziczka, Pawła Wszołka i Sebastiana Szymańskiego.
Przewidywany skład reprezentacji Polski na mecz z Czechami: Wojciech Szczęsny – Paweł Bochniewicz, Jan Bednarek, Jakub Kiwior – Nicola Zalewski, Damian Szymański, Bartosz Slisz, Przemysław Frankowski – Piotr Zieliński – Robert Lewandowski, Karol Świderski.
Lech Poznań znów zawodzi w Ekstraklasie. Tym razem tylko zremisował z Motorem Lublin, co jeszcze…
Benjamin Mendy miał rozegrać swój pierwszy mecz w sezonie w trzecioligowych rezerwach Pogoni Szczecin przeciwko…
Sędzia Paweł Raczkowski nie pojawił się przed kamerami Canal+ po zakończonym spotkaniu Jagiellonii Białystok z…
Chelsea znów szykuje się do działania na rynku transferowym i tym razem może mocno namieszać…
fot. Paweł Jerzmanowski Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że Edward Iordănescu może szybko znaleźć…
Fot. FC Koeln Jakub Kamiński znów dał popis skuteczności i wszechstronności. W starciu 1. FC…