screen
W niedzielnym hicie Premier League Chelsea na własnym stadionie zmierzyła się z Manchesterem City. W międzyczasie doszło do zabawnej interakcji pomiędzy Cole’m Palmerem oraz piłkarzami „Obywateli”.
Niedzielny wieczór na Stamford Bridge obfitował w emocje oraz bramki. Starcie pomiędzy Chelsea oraz Manchesterem City zakończyło się istną kanonadą. Końcowy wynik hitu Premier League to 4:4.
Mecz przez pełne 90 minut był niezwykle wyrównany. Na kilka chwil przed ostatnim gwizdkiem arbitra Rodri dał „Obywatelom” prowadzenie i wydawało się, że podopieczni Pepa Guardioli wywiozą z Londynu komplet punktów. W doliczonym czasie gry do wyrównania po strzale z rzutu karnego doprowadził jednak Cole Palmer.
Napastnik „The Blues” latem przeniósł się do stolicy Anglii właśnie z Manchesteru City. W jednej z boiskowych sytuacji Palmer podszedł do grupki dyskutujących sobą piłkarzy z Etihad Stadium. Najszybciej zareagował Erling Haaland.
Norweski snajper odepchnął byłego kolegę z drużyny, kiedy tylko zauważył jego zamiary. Całe zajście przebiegło w atmosferze żartu.
Jagiellonia Białystok przygotowuje się na możliwe odejście Afimico Pululu, który wzbudza zainteresowanie zagranicznych klubów po…
Lech Poznań planuje sprzedaż Afonso Sousy po zakończeniu bieżącego sezonu. Jak informuje Piotr Wołosik z…
Fot. Paweł Jerzmanowski Jakub Kiwior rozegrał znakomite spotkanie w barwach Arsenalu, przyczyniając się do zwycięstwa…
Neymar ponownie doznał kontuzji, opuszczając boisko ze łzami w oczach podczas meczu z Atlético Mineiro.…
Screenshot Przed meczem Ligi Mistrzów pomiędzy Realem Madryt a Arsenalem doszło do kontrowersyjnej sytuacji związanej…
Śląsk Wrocław może stanąć przed poważnym wyzwaniem kadrowym, jeśli nie zdoła utrzymać się w PKO…