W niedzielę doszło do skandalu podczas meczu pomiędzy Montpellier i Clermont Foot. Jeden z pseudokibiców gospodarzy rzucił petardą w kierunku bramkarza gości. Spotkanie zostało natychmiastowo przerwane.
Spotkanie Montpellier – Clermont Foot prawie udało się rozegrać w całości. Na kilka minut przed końcowym gwizdkiem arbitra jeden z kiboli gospodarzy rzucił petardę w kierunku bramkarza „Les Lanciers”. Poszkodowany Mory Diaw natychmiastowo został przewieziony do szpitala.
Do skandalu doszło przy wyniku 4:2 na korzyść Montpellier. Utrzymanie tego rezultatu było tym bardziej trudne, że ” La Paillade” od 54. minuty grali w osłabieniu. Po incydencie władze ligi najprawdopodobniej przyznają Clermont Foot wygraną walkowerem.
Prezes Montpellier, Laurent Nicollin, jest wściekły na pseudokibica, który przyczynił się do przerwania gry. Działacz ma duży żal o bezsensownie utracone trzy punkty.
– Moje uczucia wahają się od obrzydzenia po duży smutek. Prowadzimy 4:2, zostało pięć minut do końca meczu, potencjalnie zajmujemy 6. lub 7. miejsce w tabeli – grzmiał Nicollin.
– Zawodnicy zap*******ją na boisku, grając już od ponad trzydziestu minut w dziesiątkę, a tu jakiś kretyn rzuca to z trybun. To bolesne i irracjonalne – mówił bez pohamowań.
Raków Częstochowa w poniedziałek pożegnał się ze swoim dotychczasowym dyrektorem sportowym Samuelem Cardenasem. Na razie…
fot. Paweł Jerzmanowski UEFA podała dokładny terminarz meczów UEFA Ligi Konferencji Europy. Już w piątek…
Fot. Flickr // licencja Creative Commons Start nowego sezonu Ligi Mistrzów coraz bliżej. Na niedługo…
Screen: YouTube/FC Barcelona Lamine Yamal w tym sezonie może być jednym z najważniejszych zawodników FC…
Lech Poznań nie zakończył działań na rynku transferowym. "Kolejorz" niebawem najprawdopodobniej ogłosi pozyskanie nowego skrzydłowego,…
Fot. Paweł Jerzmanowski (Adrian Siemieniec podczas meczu Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok) W pierwszym meczu…