Fot. Screen/ LaLiga Live
W piątek FC Barcelona pokonała Sevillę po samobójczym trafieniu Sergio Ramosa. W mediach społecznościowych „Dumy Katalonii” błyskawicznie pojawiła się szpilka w kierunku byłego kapitana Realu Madryt.
Po zakończeniu ubiegłego sezonu wygasł kontrakt Sergio Ramosa z Paris Saint-Germain. Hiszpan przez całe letnie okno transferowe nie znalazł nowego pracodawcy. Dopiero we wrześniu rękę do swojego byłego piłkarza wyciągnęła Sevilla.
Doświadczony stoper wystąpił w meczach z Las Palmas oraz Lens, a następnie pauzował ze względu na drobny uraz. Powrót na boisko okazał się dla niego koszmarem. Ramos podarował zwycięstwo FC Barcelonie.
W starciu 8. kolejki LaLiga przez długi czas utrzymywał się remis. Na kwadrans przed ostatnim gwizdkiem arbitra Lamine Yamal nabił głową Ramosa, a ten pechowo skierował piłkę do własnej bramki.
Chwilę po „swojaku” byłego kapitana Realu Madryt w mediach społecznościowych FC Barcelony pojawił się wpis o wymownej treści. „Rzeczy, które lubimy oglądać” – napisał administrator profilu mistrzów Hiszpanii. W rzeczy samej, była to szpilka w kierunku Ramosa.
Legia Warszawa wciąż pozostaje bez trenera po odejściu Edwarda Iordănescu. Klub z Łazienkowskiej nie był…
Lech Poznań znów zawodzi w Ekstraklasie. Tym razem tylko zremisował z Motorem Lublin, co jeszcze…
Benjamin Mendy miał rozegrać swój pierwszy mecz w sezonie w trzecioligowych rezerwach Pogoni Szczecin przeciwko…
Sędzia Paweł Raczkowski nie pojawił się przed kamerami Canal+ po zakończonym spotkaniu Jagiellonii Białystok z…
Chelsea znów szykuje się do działania na rynku transferowym i tym razem może mocno namieszać…
fot. Paweł Jerzmanowski Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że Edward Iordănescu może szybko znaleźć…