Fot. Paweł Jerzmanowski
Kariera Jacka Góralskiego po przejściu do VFL Bochum nie potoczyła się po myśli piłkarza. Po zaledwie roku w Niemczech pomocnik rozwiąże kontrakt ze swoim klubem.
Jacek Góralski trafił do VFL Bochum latem ubiegłego roku. Wówczas wygasł jego kontrakt z Kajratem Ałmaty, w którym prezentował się bardzo dobrze. Kolejnym krokiem w karierze wychowanka Zawiszy Bydgoszcz okazała się więc Bundesliga.
Od samego początku sprawy nie rozwijały się po myśli Góralskiego. Już na jednym z pierwszych treningów pomocnik został mocno uderzony piłką w oko, jednak chciał kontynuować przygotowania do nowego sezonu. Kilka dni później podczas sparingu rywal trafił Polaka łokciem w to samo oko, wówczas konieczna okazała się operacja.
Później 30-latek odniósł jeszcze dwa urazy, które kosztowały go wyjazd na mistrzostwa świata do Kataru. Po mundialu Góralski rozegrał tylko trzy minuty w barwach VFL Bochum. Taki obrót spraw już wtedy sugerował błyskawiczne rozstanie z niemiecką drużyną.
Według informacji przekazanych przez Tomasza Włodarczyka Góralski najpóźniej do czwartku stanie się wolnym agentem. Przedstawiciele pomocnika prowadzą z „Die Unabsteigbaren” zaawansowane rozmowy w sprawie rozwiązania kontraktu. 21-krotny reprezentant Polski będzie mógł swobodnie szukać nowego pracodawcy.
Na ten moment żaden zespół nie złożył Góralskiemu propozycji współpracy. W większości europejskich lig sezon już wystartował lub wystartuje niebawem, więc zawodnik ponownie opuści cały okres przygotowawczy.
Widzew Łódź nie zwalnia tempa. Klub z al. Piłsudskiego, który już tego lata dokonał kilku…
Fot. Screen/ YouTube/ Hellas Verona Channel Paweł Dawidowicz wciąż pozostaje bez klubu po wygaśnięciu kontraktu…
Kibice Legii Warszawa wciąż czekają na kolejne letnie wzmocnienia. Jak informuje Paweł Gołaszewski z Meczyki.pl,…
fot. Paweł Jerzmanowski To może być jeden z najbardziej zaskakujących transferów tego okna. Alireza Jahanbakhsh…
Transfer Milety Rajovicia do Legii Warszawa odbił się szerokim echem w polskich mediach. Napastnik sprowadzony…
Raków Częstochowa wciąż nie rezygnuje z walki o Petera Barátha. 23-letni pomocnik wrócił latem do…