Kluby z Arabii Saudyjskiej marzą o pozyskaniu kolejnej gwiazdy do swojej ligi. Tym razem na celowniku szejków znalazł się Sadio Mane.
Sadio Mane trafił do Bayernu Monachium rok temu. Senegalczyk zanotował mocny początek w nowej drużynie, później było już jednak tylko gorzej. Skrzydłowy najpierw odniósł kontuzję, która wykluczyła go z gry na kilka miesięcy, a następnie wdał się w bójkę z Leroyem Sane, za co został ukarany krótkim zawieszeniem. W końcowej fazie sezonu 31-latek zupełnie stracił skuteczność.
Już wtedy niemieckie media twierdziły, że podczas letniego okna transferowego piłkarz może opuścić ekipę „Die Roten”. Mistrzowie Bundesligi nie chcieli bowiem borykać się z graczem, który pobiera wysoką pensję i sprawia problemy dyscyplinarne. Na przeszkodzie stanęły jednak potencjalne wymagania finansowe Mane.
Dodatkowo sam zainteresowany dotychczas nosił się z myślą wypełnienia swojej umowy z Bayernem Monachium. Bezpośrednio potwierdził to nawet jego agent. Wówczas o jego usługi nie starały się jednak jeszcze kluby z Arabii Saudyjskiej.
W grę o podpis Mane ustawiły się Al-Ettifaq oraz Al-Nassr. Trenerem pierwszej z wymienionych drużyn został niedawno Steven Gerrard. Legenda Liverpoolu marzy o tym, aby senegalski piłkarz został kapitanem jego projektu. Do kluczowych rozmów pomiędzy Senegalczykiem i Bayernem Monachium ma dojść w najbliższej przyszłości.
Jagiellonia Białystok przygotowuje się na możliwe odejście Afimico Pululu, który wzbudza zainteresowanie zagranicznych klubów po…
Lech Poznań planuje sprzedaż Afonso Sousy po zakończeniu bieżącego sezonu. Jak informuje Piotr Wołosik z…
Fot. Paweł Jerzmanowski Jakub Kiwior rozegrał znakomite spotkanie w barwach Arsenalu, przyczyniając się do zwycięstwa…
Neymar ponownie doznał kontuzji, opuszczając boisko ze łzami w oczach podczas meczu z Atlético Mineiro.…
Screenshot Przed meczem Ligi Mistrzów pomiędzy Realem Madryt a Arsenalem doszło do kontrowersyjnej sytuacji związanej…
Śląsk Wrocław może stanąć przed poważnym wyzwaniem kadrowym, jeśli nie zdoła utrzymać się w PKO…