Josue wyszydził Papszuna podczas świętowania w szatni. Uchwycił to telefon Jędrzeczyka [WIDEO]

Wokół finału Pucharu Polski pomiędzy Rakowem Częstochowa oraz Legią Warszawa utworzyła się skrajnie negatywna atmosfera. Członkowie obu drużyn na boisku jak i poza nim dogryzają sobie nawzajem. Podczas świętowania w szatni Marka Papszuna zaczepił Josue.

We wtorkowym finale Fortuna Pucharu Polski Legia Warszawa pokonała Raków Częstochowa po konkursie rzutów karnych. Spotkanie obfite było w faule, kartki oraz przepychanki. Nieprzyjemne sceny miały miejsce również po ostatecznym triumfie „Wojskowych”.

Po zakończeniu serii jedenastek doszło do bójki z udziałem Filipa Mladenovicia, Wiktora Długosza i Jeana Carlosa. Serb uderzył piłkarzy „Medalików”, za co Piotr Lasyk ukarał go czerwoną kartką. Później zachowanie gracza wicelidera Ekstraklasy mocno skrytykował Marek Papszun, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Feta stołecznej ekipy przeniosła się do szatni. Tam relację na żywo prowadził Artur Jędrzejczyk. W pewnym momencie nagrywany Josue postanowił odgryźć się trenerowi Rakowa. Pomocnik udając płacz wypowiedział nazwisko szkoleniowca klubu spod Jasnej Góry.

Zdaniem „Przeglądu Sportowego” gracze Rakowa chcieli również rozliczyć Mladenovicia za wcześniejsze wydarzenia. Zawodnicy zebrali się pod szatnią Legii, wywołując z niej defensora. Sytuacja o mały włos nie przerodziła się w bójkę. Ostatecznie skończyło się na wyzwiskach i przepychankach.