W meczu 21. kolejki PKO BP Ekstraklasy Korona Kielce na własnym boisku pokonała Lechię Gdańsk. Spotkanie obfitowało w kiksy, a jeden z nich zadecydował o końcowym rezultacie.
Sobotnie zmagania na ekstraklasowych boiskach rozpoczęły się od pojedynku drużyn z dolnych rejonów tabeli. Przebywająca w strefie spadkowej Korona Kielce na własnym stadionie podejmowała Lechię Gdańsk. Ekipa „Scyzorów” poczyniła kolejny krok w kierunku utrzymania się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Podopieczni Kamila Kuzery wygrali po pięknym golu Ronaldo Deaconu.
Jeszcze przed zakończeniem pierwszej odsłony spotkania mógł paść jeden z najbardziej kuriozalnych goli samobójczych ostatnich lat. Bramkarz Korony Kielce, Marcel Zapytowski, o mały włos nie skierował piłki do siatki po beznadziejnym podaniu. Ostatecznie futbolówka wyszła na rzut rożny.
W doliczonym czasie drugiej połowy z kolei to gracze Lechii Gdańsk zaskoczyli widzów. Po zamieszaniu w polu karnym gospodarzy piłka spadła pod nogi Michała Nalepy. Ten nie zdołał jednak w nią trafić i ostatecznie trzy punkty zostały w Kielcach.
Fot. Paweł Jerzmanowski Marek Papszun od nowego sezonu znów będzie trenerem Rakowa. Do klubu z…
Screen: Twitter/FC Barcelona Wszystko wskazuje na to, że Xavi rozstanie się jednak z FC Barceloną…
Fot. Paweł Jerzmanowski Gabor Kubatov, prezes węgierskiego Ferencvarosu, przyznał ostatnio, że klub obserwuje jednego z…
Fot. Screen: YouTube/PSG - Paris Saint-Germain W niedzielę Kylian Mbappe rozegrał swój ostatni mecz na…
fot. Paweł Jerzmanowski Luis Nani był łączony z przenosinami do Górnika Zabrze już rok temu.…
Według informacji przekazanych przez Fabrizio Romano, Trent Alexander-Arnold znalazł się na liście życzeń Realu Madryt.…