W ciągu najbliższych dni powinny zapaść decyzje co do kształtu sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski. Zdaniem „TVP Sport” szanse na współpracę Łukasza Piszczka i Tomasza Kaczmarka z Fernando Santosem są nikłe. Polski Związek Piłki Nożnej ma jednak przygotowany „Plan B”.
Wraz z rozpoczęciem tygodnia Fernando Santos kontynuuje przygotowania do prowadzenia polskiej kadry. W weekend Portugalczyk był na kilku meczach Ekstraklasy, natomiast dzisiaj odwiedził Roberta Lewandowskiego w Barcelonie. Spotkanie trwało ponad dwie godziny. Chwilę po nim selekcjoner wrócił do kraju.
Już w najbliższą środę mogą zapaść kluczowe decyzje co do przyszłości Łukasza Piszczka i Tomasza Kaczmarka. Zdaniem „TVP Sport” wymieniony duet najprawdopodobniej nie będzie w najbliższym czasie pracował z reprezentacją narodową. Były defensor m.in. Borussii Dortmund obawia się, iż nie będzie mógł w pełni oddać się nowym obowiązkom.
Polski Związek Piłki Nożnej był przygotowany na taką ewentualność. Według nowych doniesień asystentem Santosa mógłby zostać Marek Saganowski. 44-latek aktualnie pełni funkcję trenera trzecioligowej Pogoni Siedlce. W przeszłości były kadrowicz pracował w Motorze Lublin oraz Legii Warszawa.
Wychowanek ŁKS-u Łódź ma za sobą przygodę w lidze portugalskiej. Saganowski w sezonie 2005/2006 bronił barw Vitorii Guimaraes. Fakt ten na pewno nie jest bez znaczenia. Więcej informacji na temat kandydatury Biało-Niebieskich ma pojawić się w przyszłym tygodniu.
Screen: Twitter/FC Barcelona Wszystko wskazuje na to, że Xavi rozstanie się jednak z FC Barceloną…
Fot. Paweł Jerzmanowski Gabor Kubatov, prezes węgierskiego Ferencvarosu, przyznał ostatnio, że klub obserwuje jednego z…
Fot. Screen: YouTube/PSG - Paris Saint-Germain W niedzielę Kylian Mbappe rozegrał swój ostatni mecz na…
fot. Paweł Jerzmanowski Luis Nani był łączony z przenosinami do Górnika Zabrze już rok temu.…
Według informacji przekazanych przez Fabrizio Romano, Trent Alexander-Arnold znalazł się na liście życzeń Realu Madryt.…
screen Karol Świderski potrzebował zaledwie pięciu minut, aby wpisać się na listę strzelców w meczu…