fot. Paweł Jerzmanowski
Niewykluczone, że w najbliższych tygodniach Czesław Michniewicz wróci do pracy w piłce klubowej. Według informacji przekazanych przez Piotra Koźmińskiego były selekcjoner reprezentacji Polski może liczyć na oferty z Grecji oraz krajów arabskich.
Pod koniec grudnia Cezary Kulesza podjął decyzję o rozstaniu się z Czesławem Michniewiczem. 52-latek pełnił rolę selekcjonera kadry narodowej przez jedenaście miesięcy. Wspólnie z reprezentacją Polski awansował na mistrzostwa świata w Katarze, a następnie udało mu się wyjść z grupy.
Wiele wskazuje na to, że szkoleniowiec nie będzie narzekał na brak ofert w nowym roku. Jak przekazał Piotr Koźmiński, Michniewicz niebawem może liczyć na kontakt ze strony klubów greckich oraz z krajów arabskich. Dla urodzonego w Brzozówce trenera byłaby to pierwsza zagraniczna przygoda.
Według wymienionego wcześniej źródła na ten moment nie ma możliwości, aby Michniewicz objął którąś z drużyn Ekstraklasy. Jego zatrudnieniu nie sprzyja atmosfera, jaką zostawił po sobie w reprezentacji Polski. Dodatkowo żaden z topowych klubów rodzimej ligi nie szuka aktualnie menadżera.
– Jak widać, wokół ważnych funkcji w PZPN na razie mamy niewiadome, podobnie jak niewiadomą jest przyszłość byłego już selekcjonera, Czesława Michniewicza. Niewykluczone, że trener poszuka w najbliższym czasie szczęścia za granicą. W Polsce ostatnio atmosfera wokół niego stała się ciężka, poza tym najlepsze posady i tak są tu zajęte – pisze Koźmiński.
Sędzia Paweł Raczkowski nie pojawił się przed kamerami Canal+ po zakończonym spotkaniu Jagiellonii Białystok z…
Chelsea znów szykuje się do działania na rynku transferowym i tym razem może mocno namieszać…
fot. Paweł Jerzmanowski Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że Edward Iordănescu może szybko znaleźć…
Fot. FC Koeln Jakub Kamiński znów dał popis skuteczności i wszechstronności. W starciu 1. FC…
Lech Poznań znów zawiódł oczekiwania swoich kibiców. W spotkaniu z Motorem Lublin zespół Nielsa Frederiksena…
Z perspektywy Zagłębia Lubin trudno dziś nie żałować jednej zimowej decyzji. Ousmane Sow, który błyszczy…