Fot. Screen/ Twitter/ Brighton & Hove Albion
Piłkarze reprezentacji Argentyny wracają do swoich klubów po tym, jak w grudniu wywalczyli mistrzostwo świata na katarskich boiskach. Koledzy z Brighton urządzili iście królewskie przywitanie jednemu z bohaterów „Albicelestes”, Alexisowi Mac Allisterowi.
W zakończonych niedawno mistrzostwach świata w Katarze najlepszą drużyną turnieju okazała się Argentyna. Podopieczni Lionela Scaloniego w meczu finałowym pokonali reprezentację Francji po konkursie rzutów karnych i sięgnęli po upragniony puchar. Biało-Błękitni czekali na zwycięstwo w tej imprezie aż 36 lat.
Jednym z niespodziewanych bohaterów argentyńskiej kadry okazał się Alexis Mac Allister. Zawodnik Brighton swój występ na mundialu rozpoczął dopiero od drugiego meczu fazy grupowej, jednak od tego momentu miejsca w podstawowym składzie nie oddał już do samego końca rozgrywek. 24-latek dobrą formę okrasił golem w starciu z Polską oraz asystą w finale przeciwko Francji.
Zwycięzcy całego turnieju najczęściej jako ostatni wracają do swoich drużyn po zakończeniu turniejów międzynarodowych. Podobnie było i tym razem. W grudniu Brighton zdążyło rozegrać już dwa mecze w Premier League, natomiast Alexis Mac Allister pojawił się w Elite Football Performance Centre dopiero po Nowym Roku.
Drużyna „Mew” oraz pracownicy klubu z Falmer Stadium postanowili zgotować Argentyńczykowi piękne powitanie. 24-latek otrzymał oklaski i gratulacje od kilkudziesięciu osób, a dodatkowo ponownie mógł podnieść puchar świata.
Widzew Łódź nie zwalnia tempa. Klub z al. Piłsudskiego, który już tego lata dokonał kilku…
Fot. Screen/ YouTube/ Hellas Verona Channel Paweł Dawidowicz wciąż pozostaje bez klubu po wygaśnięciu kontraktu…
Kibice Legii Warszawa wciąż czekają na kolejne letnie wzmocnienia. Jak informuje Paweł Gołaszewski z Meczyki.pl,…
fot. Paweł Jerzmanowski To może być jeden z najbardziej zaskakujących transferów tego okna. Alireza Jahanbakhsh…
Transfer Milety Rajovicia do Legii Warszawa odbił się szerokim echem w polskich mediach. Napastnik sprowadzony…
Raków Częstochowa wciąż nie rezygnuje z walki o Petera Barátha. 23-letni pomocnik wrócił latem do…