Fot. 1. FC Union Berlin
Z powodu braku gry w Unionie Berlin Tymoteusz Puchacz nie otrzymał powołania na mistrzostwa świata w Katarze. Według medialnych doniesień dwa kluby są zainteresowanie pozyskaniem Polaka w zimowym oknie transferowym.
Puchacz już latem wykazywał chęci do opuszczenia Unionu Berlin. Dotychczas jego przenosiny do klubu ze stolicy Niemiec okazały się totalnym niewypałem. Wahadłowy nigdy nie otrzymał poważnej szansy na zaprezentowanie swoich umiejętności. W międzyczasie 23-latek był wypożyczony do tureckiego Trabzonsporu, gdzie wygrał krajowe mistrzostwo.
Kilka miesięcy temu transfer Puchacza zablokował trener Unionu Berlin, Urs Fischer. Szkoleniowiec uznał, że polski obrońca przyda mu się do rotacji w trakcie sezonu. W praktyce wychowanek Lecha Poznań zebrał zaledwie 195 minut w koszulce niemieckiej drużyny. Z tego powodu zawodnik ma odejść z klubu w styczniu.
Na ten moment w grę wchodzą dwa kierunki. Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl donosi o zainteresowaniu ze strony greckiego Panathinaikosu. Negocjacje są aktualnie w początkowych fazach, jednak ich rozwój może nastąpić w każdym momencie. Z drugiej strony Gianluca Di Marzio informuje, iż o podpis Puchacza zabiega drugoligowa Venezia FC.
– Według naszych informacji jedną z rozpatrywanych możliwości są przenosiny piłkarza do Panathinaikosu. W grę wchodzi wypożyczenie do końca sezonu z opcją transferu definitywnego. Sprawa nie jest jeszcze zaawansowana, ale możliwa do realizacji – pisze Włodarczyk.
Widzew Łódź nie zwalnia tempa. Klub z al. Piłsudskiego, który już tego lata dokonał kilku…
Fot. Screen/ YouTube/ Hellas Verona Channel Paweł Dawidowicz wciąż pozostaje bez klubu po wygaśnięciu kontraktu…
Kibice Legii Warszawa wciąż czekają na kolejne letnie wzmocnienia. Jak informuje Paweł Gołaszewski z Meczyki.pl,…
fot. Paweł Jerzmanowski To może być jeden z najbardziej zaskakujących transferów tego okna. Alireza Jahanbakhsh…
Transfer Milety Rajovicia do Legii Warszawa odbił się szerokim echem w polskich mediach. Napastnik sprowadzony…
Raków Częstochowa wciąż nie rezygnuje z walki o Petera Barátha. 23-letni pomocnik wrócił latem do…