W drugim sobotnim meczu 1/8 finału mistrzostw świata w Katarze reprezentacja Argentyny podejmuje Australię. Drużyna prowadzona przez Lionela Scaloniego pewnie prowadzi ze swoimi rywalami, a jedna z bramek padła po fatalnym błędzie bramkarza „Socceros”.
Australijczycy dosyć niespodziewanie zajęli drugie miejsce w grupie z Francją, Danią oraz Tunezją. Drużyna z Ameryki Południowej wywalczyła sobie natomiast awans z pierwszego miejsca po starciach z Arabią Saudyjską, Meksykiem i Polską. W starciu tych dwóch ekip w roli zdecydowanego faworyta stawiano „Albicelestes”.
I w tej roli Argentyńczycy bardzo dobrze się odnaleźli. Do przerwy bez większego wysiłku doszli z wynikiem 1:0. Gola strzelił Lionel Messi, który w ten sposób ukoronował swój tysięczny występ w profesjonalnej karierze. Dla gwiazdy PSG było to dziewiąte trafienie na mistrzostwach świata.
Na drugą część gry Australijczycy wyszli z chęcią doprowadzenia do wyrównania. Ich napory nie przyniosły jednak zamierzonych korzyści. Dodatkowo bramkarz Mathew Ryan w fatalny sposób zachował się w polu karnym, darując gola Julianowi Alvarezowi.
Zwycięzca tego starcia w ćwierćfinale mistrzostw świata zmierzy się z reprezentacją Holandii. „Oranje” w pierwszym sobotnim starciu pewnie pokonali Stany Zjednoczone 3:1.
Michał Żewłakow przed meczem Legii Warszawa z GKS-em Katowice skomentował ostatnie doniesienia prasowe, które dotyczyły…
Fot. Paweł Jerzmanowski Kacper Urbański najprawdopodobniej nie zostanie w Bologni. Jak informują Corriere di Bologna…
Fot. Paweł Jerzmanowski To koniec przygody Marca Guala z Ekstraklasą. Hiszpański napastnik nie będzie już…
Widzew Łódź nie zwalnia tempa. Klub z al. Piłsudskiego, który już tego lata dokonał kilku…
Fot. Screen/ YouTube/ Hellas Verona Channel Paweł Dawidowicz wciąż pozostaje bez klubu po wygaśnięciu kontraktu…
Kibice Legii Warszawa wciąż czekają na kolejne letnie wzmocnienia. Jak informuje Paweł Gołaszewski z Meczyki.pl,…