Fot. Paweł Jerzmanowski
Z rosyjskich mediów płyną niepokojące wieści dla Macieja Rybusa. Boczny obrońca jest marginalną postacią w zespole Spartaka Moskwa, do którego przeszedł latem. Klub planuje rozwiązać kontrakt z Polakiem już w styczniu.
W nowym roku ponownie może być głośno o Macieju Rybusie. Po rosyjskiej inwazji na Ukrainę 33-latek postanowił pozostać w Moskwie. Zawodnik swoją decyzję argumentował bezpieczeństwem żony oraz dzieci. Po tamtych wydarzeniach Czesław Michniewicz skreślił go z listy potencjalnych kadrowiczów.
Rybus wypełnił swój kontrakt z Lokomotivem Moskwa, jednak nie opuścił stolicy Rosji. Wychowanek Pelikana Łowicz podpisał kontrakt z lokalnym rywalem „Kolejarzy”, Spartakiem. Umowa miała obowiązywać aż do zakończenia sezonu 2023/2024.
Jak się okazuje, przyszłość 66-krotnego reprezentanta Polski jest niejasna. Rybus pełni marginalną rolę w drużynie prowadzonej przez Guillermo Abascala. Podczas trwającej kampanii ligowej rozegrał zaledwie 240 minut. Do tego bilansu dochodzą dwa występy w Pucharze Rosji oraz jeden w Superpucharze kraju.
Według informacji przekazanych przez portal euro-football.ru, Spartak Moskwa zamierza w styczniu rozwiązać kontrakt z byłym piłkarzem m.in. Legii Warszawa. Jeśli te doniesienia się sprawdzą, Rybus po zaledwie pół roku gry dla stołecznego klubu zostanie bezrobotny.
Widzew Łódź nie zwalnia tempa. Klub z al. Piłsudskiego, który już tego lata dokonał kilku…
Fot. Screen/ YouTube/ Hellas Verona Channel Paweł Dawidowicz wciąż pozostaje bez klubu po wygaśnięciu kontraktu…
Kibice Legii Warszawa wciąż czekają na kolejne letnie wzmocnienia. Jak informuje Paweł Gołaszewski z Meczyki.pl,…
fot. Paweł Jerzmanowski To może być jeden z najbardziej zaskakujących transferów tego okna. Alireza Jahanbakhsh…
Transfer Milety Rajovicia do Legii Warszawa odbił się szerokim echem w polskich mediach. Napastnik sprowadzony…
Raków Częstochowa wciąż nie rezygnuje z walki o Petera Barátha. 23-letni pomocnik wrócił latem do…