W niedzielę Lech Poznań przyjechał do Krakowa, aby zmierzyć się z Cracovią. Po dość bezbarwnym starciu padł bezbramkowy remis. Jednym z zawodników, który mógł przesądzić o losach tego meczu był Michał Skóraś, który w pomeczowej rozmowie wyjaśnił powody straty punktów przy Kałuży.
Czego zabrakło w waszej grze w dzisiejszym spotkaniu? Czy powoli odczuwacie już trudy tego napiętego terminarza?
– Przede wszystkim zabrakło nam trafienia do siatki oraz koncentracji. Cracovia stwarzała sobie za dużo sytuacji, a my nie potrafiliśmy sobie z tym poradzić szczególnie na początku drugiej połowy. W pierwszych dziesięciu minutach po przerwie rywale nas zamknęli i za szybko traciliśmy piłkę. Nie uważam jednak, że jesteśmy zmęczeni sezonem. Mamy bardzo wysoką jakość w zespole i jestem przekonany, że po prostu mieliśmy słabszy dzień
W końcówce spotkania mieliście dogodną sytuację pod bramką Cracovii. Jednak zdecydowałeś się na podanie, które zostało przechwycone. Mogłeś w tej sytuacji uderzać?
– Nie. Myślę, że nie powinienem w tej sytuacji strzelać. Po prostu żałowałem bardzo, że obrońca rywali przeciął to podanie. Niewiele zabrakło i któryś z moich kolegów trafiłby do pustej bramki.
Przed wami niezwykle ważne spotkanie w kontekście wyjścia z grupy Ligi Konferencji. Czujecie, że ten mecz może zaważyć na waszym być albo nie być w tych rozgrywkach?
– Nie czujemy na sobie specjalnej presji. To jest bardziej ekscytacja spowodowana tym, że możemy zmierzyć się z takim rywalem [jak Austria Wiedeń]. Jesteśmy świadomi jak ważne jest to spotkanie, ale nie jesteśmy tym sparaliżowani. Teraz musimy się zregenerować i przygotować się do czwartkowego spotkania.
Znalazłeś się w szerokiej kadrze reprezentacji Polski na Mundial. Czy z tyłu głowy myślisz o tym, że musisz grać jak najlepiej, aby pojechać na Mistrzostwa Świata?
– Jeśli myślałbym o tym, że selekcjoner mnie obserwuje, to tylko by mi to przeszkadzało. Koncentruje się na rzeczach, na które mam wpływ, czyli przygotowanie do każdego spotkania. Gram przede wszystkim dla siebie, dla drużyny i dla moich bliskich. To jak te mecze będą wyglądały zależy tylko ode mnie, a decyzję pozostawiam trenerowi. Cieszę się, że jestem w tej szerokiej kadrze, ale to dopiero połowa sukcesu. Najważniejsze jest to, żeby pojechać na mistrzostwa
Fot. Paweł Jerzmanowski Marek Papszun od nowego sezonu znów będzie trenerem Rakowa. Do klubu z…
Screen: Twitter/FC Barcelona Wszystko wskazuje na to, że Xavi rozstanie się jednak z FC Barceloną…
Fot. Paweł Jerzmanowski Gabor Kubatov, prezes węgierskiego Ferencvarosu, przyznał ostatnio, że klub obserwuje jednego z…
Fot. Screen: YouTube/PSG - Paris Saint-Germain W niedzielę Kylian Mbappe rozegrał swój ostatni mecz na…
fot. Paweł Jerzmanowski Luis Nani był łączony z przenosinami do Górnika Zabrze już rok temu.…
Według informacji przekazanych przez Fabrizio Romano, Trent Alexander-Arnold znalazł się na liście życzeń Realu Madryt.…