W felietonie „Przeglądu Sportowego” Jerzy Dudek wyraził opinię o Czesławie Michniewiczu oraz o reprezentacji Polski. Na dodatek zdobywca Ligi Mistrzów z 2005 roku powiedział, że do kadry powinien wrócić Paulo Sousa.
Reprezentacja Polski pod wodzą Czesława Michniewicza gra mocno w kratkę. To, co było wcześniej dużym atutem selekcjonera w poprzednich zespołach, czyli dobre wyniki w meczach z zespołami o klasę wyżej, kompletnie nie sprawdza się w dorosłej reprezentacji. Dowodem są słabe mecze z Belgią oraz starcie z Holandią na Stadionie Narodowym.
Z ośmiu meczów pod wodzą Michniewicza, wygraliśmy zaledwie trzy – oba starcia z Walią oraz ze Szwecją. Chociaż niedzielny mecz z Walią utrzymał nas w dywizji A Ligi Narodów, a mecz z reprezentacją „Trzech Koron” dał nam awans na finały mistrzostw świata, dziennikarze i eksperci są sceptyczni co do występu „Biało-Czerwonych” na mundialu.
Na łamach „Przeglądu Sportowego” o kadrze i Czesławie Michniewiczu wypowiedział się były bramkarz reprezentacji Polski, Jerzy Dudek. Były piłkarz m.in. Liverpoolu czy Realu Madryt skrytykował Michniewicza za bałagan, jaki panuje w drużynie narodowej, a całą sytuację porównał do „placu budowy”.
„Odnoszę wrażenie, że Czesław Michniewicz jest kierownikiem na placu budowy, którego nikt nie kontroluje. W grze naszej kadry panuje bałagan i w żaden sposób nie jest ona ułożona. W meczu z Holandią zwróciłem uwagę na stałe fragmenty gry Biało-Czerwonych i… one w zasadzie nie istnieją. W zagraniach Polaków z rzutów rożnych czy wolnych dominuje przypadek i nasi reprezentanci zamiast wykonywać je według założonego planu, liczą na to, że piłka się od kogoś odbije i jakoś to będzie” – napisał Jerzy Dudek.
Dodatkowo były bramkarz stwierdził, że Cezary Kulesza powinien rozważyć zmianę selekcjonera. Jako człowieka, który miałby wycisnąć coś dobrego i pozytywnego z naszej kadry podał Paulo Sousę – byłego selekcjonera, który rozstał się z naszym krajem w napiętej atmosferze, jednocześnie zrażając do siebie niemal cały kraj.
„Wniosek nasuwa mi się jeden: z taką grą nie mamy czego tam szukać. Jeśli Polacy będą tak bojaźliwi i niedokładni, jak w meczu z Holandią, to poza naszym zasięgiem będzie nie tylko Argentyna, ale także Meksyk, a nawet Arabia Saudyjska. Dlatego prezes Cezary Kulesza powinien przeprosić się z Paulo Sousą, dopóki jest jeszcze wolny, bo może on będzie w stanie coś pozytywnego z tego bałaganu zbudować” – stwierdził Dudek.
„Jeśli nie dojdzie do zmiany trenera, to Michniewicz powinien ratować się tym, co zrobił z kadrą U-21. Ustawić drużynę ultradefensywnie, tak by walczyła o 0:0 i zagrać na dwa uda – albo się uda, albo się nie uda. W tym wszystkim szkoda mi Roberta Lewandowskiego. Nasz kapitan próbuje podpowiadać kolegom, ale widać, że męczy się na boisku. Więc skoro nie będziemy grać jak Barcelona Xaviego, to może zagramy chociaż jak Polska Sousy? Bo hasło 'tu nie ma co trenować, tu trzeba dzwonić’ tutaj na pewno nie zadziała” – dodał były bramkarz.
Fot. Paweł Jerzmanowski W piątek 15 listopada reprezentacja Polski zmierzy się z Portugalią. O ile…
Fot. Screen: YouTube/PSG - Paris Saint-Germain Kylian Mbappe nie pojawi się na najbliższym zgrupowaniu reprezentacji…
Screen: YouTube/Sporting Lizbona Viktor Gyokeres latem najprawdopodobniej odejdzie ze Sportingu Lizbona. Rewelacyjnie spisujący się napastnik…
FC Barcelona pod wodzą Hansiego Flicka gra w tym sezonie znakomicie. Forma klubu to zasługa…
Screen: YouTube/FIFA Rodri został zdobywcą Złotej Piłki 2024. Taki wynik plebiscytu wzbudził na całym świecie…
Legia Warszawa niebawem może pobić swój transferowy rekord. Jak informują portugalskie media, polski klub jest…